Temat super-dyfuzora powraca ponownie

Świat F1 wstrzymał oddech do czasu, aż Mercedes GP ujawni nowy super-dyfuzor, który może umożliwić Michaelowi Schumacherowi zwycięstwo w otwierającym sezon GP Bahrajnu.

Według plotek krążących po padoku, teraz, kiedy wszystkie testy przedsezonowe dobiegły końca, nowy super-dyfuzor może być zastosowany dopiero podczas piątkowych treningów przed pierwszym GP. Ekipa z Brackley zakończyła ostatnie testy w Barcelonie z widoczną stratą do McLarena, rzędu kilku dziesiątych sekundy.

"Nie wiem co Brawn będzie miał w Bahrajnie, ale przekonamy się czy to naprawdę będzie coś ważnego," powiedział hiszpańskim gazetom Fernando Alonso z Ferrari. "Dla mnie to tylko plotki, jak wiele innych doniesień," dodał dwukrotny mistrz świata.

Jakkolwiek, pogłoski o znaczącym wpływie nowego dyfuzora są ciągle wzmagane, gdyż chyba każdy pamięta co stało się w pierwszej fazie ubiegłorocznego sezonu, kiedy to Brawn jako pionier zastosował podwójny dyfuzor. Kierowcy jego zespołu zdominowali pierwsze wyścigi, a Jenson Button wypracował sobie taką przewagę, że mimo późniejszej słabszej formy zdobył mistrzostwo na dwie eliminacje przed końcem. Pedro de la Rosa wątpi jednakże w kolejny szokujący projekt Rossa Brawna.

"Teraz wszystkie bolidy mają super-dyfuzor i nie sądzę by były jakieś niespodzianki z nim związane, gdyż wszyscy inżynierowie wykorzystali 100% możliwości super-dyfuzora," powiedział weteran wyścigów F1.W międzyczasie, w Barcelonie, Red Bull spróbował oszukać swoich rywali i ich fotografów technicznych poprzez zastosowanie naklejek na pokrywie silnika, która wizualnie ją zniekształcają i uniemożliwiają dokładne przyjrzenie się wylotowi układu wydechowego w RB5.