Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców
Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców

Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców

2018-01-15 - G. Filiks     Tagi: Gordon, Rossi, Daly, Rahal, Andretti, Haas, Gunther Steiner, Formuła 1
Guenther Steiner zarządzający amerykańskim zespołem Haas w Formule 1 wzburzył kierowców ze Stanów Zjednoczonych stwierdzając, że żaden z nich nie nadaje się do startów w najważniejszej serii wyścigowej świata.

Haas wchodząc do F1 w 2016 roku chciał wystawić zawodnika ze swojego kraju, ale po dziś dzień nie zatrudnił takowego. Przynajmniej do roli kierowcy wyścigowego.

„Ta sprawa nie jest dla nas najważniejsza".
- powiedział teraz Steiner. „Byłaby, gdyby był na rynku dobry kandydat. Oczywiście chcielibyśmy zaangażować takiego kierowcę. Ale gdyby był naprawdę dobry, czy przyszedłby do nas?" „Wystawianie amerykańskiego zawodnika, który może nie jest w stanie startować na określonym poziomie, może nie byłoby dobre dla Formuły Jeden. Amerykański kierowca jest naszą ambicją, lecz w tej chwili moim zdaniem nie ma nikogo w Stanach, kto byłby gotowy na F1".

Wypowiedź Steinera wywołała poruszenie wśród amerykańskich kierowców.

„Kompletne bzdury. Haas F1 Team - jeżeli tak uważasz, dlaczego nie zadzwonisz po niektórych z nas, aby sprawdzić, jak jest naprawdę?" - napisał na Twitterze czołowy zawodnik serii IndyCar, Graham Rahal. „Z mentalności Haasa zawsze można się pośmiać. »Amerykanie są niewystarczająco dobrzy«, ale nawet nie dali nam okazji się wykazać. Szkoda na nich czasu".

„Amerykańscy zawodnicy są cholernie dobrzy. Obstaję, że jest tutaj dużo talentów. Zostaję w IndyCar, i tak ta seria jest dużo konkurencyjniejsza!"
Z kolei Conor Daly oburzał się: „Jak można nazywać siebie »amerykańskim« zespołem i całkowicie skrytykować całą »ojczystą« stawkę kierowców? Nie było nawet napomknienia, by jacykolwiek uznani amerykańscy kierowcy zostali wzięci pod uwagę".

Alexander Rossi, który w 2015 roku zaliczył pięć startów w F1 bolidem zespołu Manor Marussia z samego końca stawki, a obecnie też jeździ w IndyCar, skomentował stanowisko Steinera wpisem: „Klapki na oczach wielkości Jumbo Jeta".
Tymczasem legenda NASCAR - Jeff Gordon tłumaczy: „Zespoły F1 nigdy nie przyjmą naprawdę amerykańskiego kierowcy, jeśli nie ściągną go do Europy i będą w niej trenować od 9. lub 10. roku życia. W Ameryce jest mnóstwo wielkich talentów, którzy w przypadku dostania odpowiedniej szansy i jakościowego sprzętu mogliby odnosić sukcesy, ale nie widzę, by wydarzyło się coś takiego w najbliższym czasie".

Zareagował wreszcie również amerykański mistrz świata F1 z 1978 roku Mario Andretti. „To niesłuszne i aroganckie!!" - napisał krótko.Haas dotychczas zatrudniał amerykańskiego zawodnika tylko na posadzie kierowcy rozwojowego. Chodzi o Santino Ferrucciego. Nastolatek uzyskuje słabe wyniki w juniorskich seriach.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
7

Komentarze do:

Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców

Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców
riderV8 2018-01-15 16:53
I co się burzą, nieprawdę powiedział? Amerykańscy kierowcy są mistrzami na swoim podwórku, w żadnej ze światowych serii nie są w stanie się przebić. I całkowita racja, jeśli chcesz być mistrzem, przeprowadź się do Europy. Kierowca szkolony do F1 poradzi sobie w IndyCar, ale na odwrót- nie ma szans.
Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców
OBIGO 2018-01-15 17:45
@riderV8 Ale pierdolisz, najpierw zainteresuj się wyścigami. F1 jest jak serial z Netfliksa, chodzi w niej o komerchę i zarobek nie o rywalizację. Jak chczesz wyścigów, w których rywalizacja jast naprawdę oglądasz Nascar.
Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców
ccr 2018-01-15 18:51
@riderV8: montoya jakoś nie wygląda jak schumacher po przejściu do indycar mimo że w f1 uchodził za dobrego kierowcę (lub nawet bardzo dobrego wg. niektórych)
Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców
riderV8 2018-01-15 20:27
Juan Pablo Montoya, Takuma Sato: przeciętni w F1, wygrali Indy 500, najważniejszy i najstarszy wyścig w USA. Zwycięzcami są też inni kierowcy, którzy w Europie nic wielkiego nie osiągnęli: Franchitti, Wheldon. Alonso po trzech przejażdżkach IndyCarem walczył o zwycięstwo. Zresztą przez ostatnie 30 lat Amerykanie rzadko tam wygrywają. A Amerykanie w Europie? Ken Block, który nie jest w stanie zakwalifikować się do finału w WRX? Kto był ostatnim Amerykaninem w F1? Scott Speed? Wcześniej ścigał się w Niemczech, bo prosto z USA do F1 się nie dostał. A może Kevin Gleason, jeżdżący ostatki w słabiutko obsadzonym WTCC w zeszłym sezonie? @OBIGO, z tym NASCAR to powiedziałeś mądrość stulecia, pseudoemocjonujący sport z Safety Carem bez powodu, żeby publiki nie zanudzić, jeśli akurat nie ma żadnego wypadku (ciekawe czy Jimmie Johnson wygrałby Ford Ecoboost 400 i siódme mistrzostwo w 2016 r gdyby nie festiwal wypadków i restartów, wątpię) Faktycznie, rywalizacja naprawdę :-D
Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców
Borat 2018-01-15 22:45
Kiedyś był Mario Andretti ale to już historia. Na dzień dzisiejszy nie ma nikogo kto miałby jakikolwiek szanse z czołówką F1, Le Mans, WRC czy jakikolwiek poważnej światowej serii. Amerykańscy kierowcy potrafią jeździć tylko po owalach a i tam przegrywają. Na torze innym niż owal to dostają po dupie od przeciętniaków. W tamtym roku gdyby nie awaria Alonso objechał my tych wszystkich amerykańskich "miszczów" w pierwszym poważnym starcie. Pierwsza dziesiątka obecnych kierowców F1 po kilku wyścigach w Indy nie dałby szans całej obecnej czołówce tej serii. Ci co wygrywają dzisiaj Indy turlali by się w drugiej dziesiątce stawki.
Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców
ziDżeJ 2018-01-16 09:06
Amerykańscy kierowcy są zerami gdy porównamy ich do Europejskich kierowców.
Szef Haasa obraził amerykańskich kierowców
OBIGO 2018-01-25 21:39
@riderV8 Pisałem ci już, że gówno o tym wiesz, a ty dalej piszesz jakieś swoje analizy. Dziecko nie ośmieszaj się.