Formuła 1 » Aktualności F1 » Sutil: Przyszłość w F1 nieznana

Adrian Sutil przyznał, że nie wie, w jakim zespole będzie się ścigał za rok.
Niemiec powrócił do Formuły 1 na sezon 2013 po opuszczeniu ubiegłorocznej edycji zmagań, zdaniem wielu spowodowanym przede wszystkim problemami z prawem. Dostał karę więzienia w zawieszeniu za bójkę w nocnym klubie, podczas której poważnie zranił potłuczonym szkłem biznesmena Erika Luxa. Sutil wznowił starty u Force India - teamu, gdzie spędził całą karierę. Aktualnie zajmuje 11. miejsce klasyfikacji generalnej kierowców, plasując się bezpośrednio za zespołowym partnerem Paulem di Restą, ale mając aż o 1/3 mniej punktów niż Szkot.
30-latek nie posiada kontraktu ze swoją stajnią na sezon 2014, nie jest także wymieniany jako kandydat do innej ekipy. Wyjaśnił, że trzeba poczekać na rozwój wydarzeń na rynku transferowym, który pozostaje jeszcze w bezruchu. „Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Nie wiem tego". - powiedział Sutil cytowany przez serwis Autosport. „Jest wolnych parę interesujących kokpitów, ale wszystko zależy od konkretnych ruchów na rynku kierowców. Musimy poczekać, aż karuzela transferowa się rozkręci. Na razie jest trochę za wcześnie.
„Mam swoje cele, wiem gdzie chcę dojść. Mam plany na przyszłość.
„Teraz oczywiście ich nie ujawnię, byłoby zbyt prosto. Ale jestem lojalny wobec swojej stajni, dlatego cokolwiek by się nie stało, najpierw porozmawiam z Vijayem (Mallyą, właścicielem i szefem Force India - przyp. red.)"Sutil przyznał, że jego pozycja nie jest najlepsza, ponieważ ani nie ma poważnego wsparcia finansowego sponsorów, ani marki topowego kierowcy.
„Jest trudno - w F1 brakuje pieniędzy. Czołowe zespoły sobie radzą, lecz pozostałe mają kłopoty". - wyjaśniał. „Potrzebują zawodników ze sponsoringiem, bo same nie mogą go zdobyć. Czasami łatwiej pozyskać wsparcie finansowe kierowcom z rzadkich krajów w Formule Jeden, dlatego ekipy szukają takich zawodników.„Najlepszy pakiet to świetny kierowca, mający papiery na mistrza świata, plus duże wsparcie sponsorów. Wtedy nie masz problemów ze znalezieniem posady. To normalne". - dodał.
Niemiec powrócił do Formuły 1 na sezon 2013 po opuszczeniu ubiegłorocznej edycji zmagań, zdaniem wielu spowodowanym przede wszystkim problemami z prawem. Dostał karę więzienia w zawieszeniu za bójkę w nocnym klubie, podczas której poważnie zranił potłuczonym szkłem biznesmena Erika Luxa. Sutil wznowił starty u Force India - teamu, gdzie spędził całą karierę. Aktualnie zajmuje 11. miejsce klasyfikacji generalnej kierowców, plasując się bezpośrednio za zespołowym partnerem Paulem di Restą, ale mając aż o 1/3 mniej punktów niż Szkot.
30-latek nie posiada kontraktu ze swoją stajnią na sezon 2014, nie jest także wymieniany jako kandydat do innej ekipy. Wyjaśnił, że trzeba poczekać na rozwój wydarzeń na rynku transferowym, który pozostaje jeszcze w bezruchu. „Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Nie wiem tego". - powiedział Sutil cytowany przez serwis Autosport. „Jest wolnych parę interesujących kokpitów, ale wszystko zależy od konkretnych ruchów na rynku kierowców. Musimy poczekać, aż karuzela transferowa się rozkręci. Na razie jest trochę za wcześnie.
„Teraz oczywiście ich nie ujawnię, byłoby zbyt prosto. Ale jestem lojalny wobec swojej stajni, dlatego cokolwiek by się nie stało, najpierw porozmawiam z Vijayem (Mallyą, właścicielem i szefem Force India - przyp. red.)"Sutil przyznał, że jego pozycja nie jest najlepsza, ponieważ ani nie ma poważnego wsparcia finansowego sponsorów, ani marki topowego kierowcy.
„Jest trudno - w F1 brakuje pieniędzy. Czołowe zespoły sobie radzą, lecz pozostałe mają kłopoty". - wyjaśniał. „Potrzebują zawodników ze sponsoringiem, bo same nie mogą go zdobyć. Czasami łatwiej pozyskać wsparcie finansowe kierowcom z rzadkich krajów w Formule Jeden, dlatego ekipy szukają takich zawodników.„Najlepszy pakiet to świetny kierowca, mający papiery na mistrza świata, plus duże wsparcie sponsorów. Wtedy nie masz problemów ze znalezieniem posady. To normalne". - dodał.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Sutil: Przyszłość w F1 nieznana
Podobne: Sutil: Przyszłość w F1 nieznana



Podobne galerie: Sutil: Przyszłość w F1 nieznana
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć