Silnik Hondy działa "perfekcyjnie" w bolidzie Toro Rosso

Silnik Hondy nie miał absolutnie żadnych awarii w bolidzie Toro Rosso pierwszego dnia testów Formuły 1 przed sezonem 2018, zakomunikował Brendon Hartley.

Nowozelandczyk wczoraj zaskoczył pokonując od razu 93 okrążenia toru Barcelona-Catalunya - tylko 12 mniej niż najbardziej pracowity (i najszybszy) Daniel Ricciardo. Jednostka napędowa Hondy w trzech poprzednich latach psuła się na potęgę w samochodach McLarena. Rok temu brytyjski zespół musiał zatrzymać się pierwszego dnia testów już po jednym okrążeniu. Toro Rosso jednak wszystko szło gładko.

„To był naprawdę pozytywny dzień". - cieszył się Hartley. „Nie mieliśmy w ogóle żadnych kłopotów".

„Skończyliśmy zajęcia wcześniej ze względu na pogodę - były niemal lodowate warunki. Ale wszystko wydawało się całkiem niezłe od samego początku".

„Oczywiście nie zrealizowaliśmy wielu rzeczy przez pogodę, ale myślę, że 93 okrążenia to świetny początek".

„Było naprawdę, naprawdę pozytywnie, w kwestii wszystkich aspektów związanych z Hondą. Jak na razie nie ma powodów do narzekań. Mieliśmy idealny dzień pod względem niezawodności". Hartley komplementował również właściwości trakcyjne silnika Hondy - które też w przeszłości były jego bolączką.

„Nie wiem, co powinienem powiedzieć, ale właściwości trakcyjne są tak naprawdę najlepsze, z jakimi miałem do czynienia w bolidzie F1 przez ostatnie dwa lata". - ocenił.Wcześniej Hondę bardzo chwalił szef Toro Rosso - Franz Tost.

„Nie widzę żadnych problemów, jednostka napędowa pracuje całkiem dobrze i jestem przekonany, że Honda ma możliwości oraz wiedzę, aby rozwinąć silnik do poziomu, który pozwoli nam być tam, gdzie chcemy". - mówił.„Sytuacja jest dla mnie bardzo, bardzo pozytywna, ponieważ Honda zrobiła duży postęp przez ostatnie miesiące, zarówno pod względem wytrzymałości silnika, jak i jego osiągów. Tak więc wyczekujemy sezonu".

„(...) Jak możesz sobie wyobrazić, to zupełnie nowy początek dla Toro Rosso, jesteśmy teraz w pewnym sensie fabrycznym zespołem - jako jedyni współpracujemy z Hondą - i otworzyło to nam wiele możliwości, zwłaszcza po stronie technicznej, związanych z instalacją jednostki napędowej i tak dalej (...). Dla Toro Rosso to wielka zaleta pracować z tak wielką firmą, jak Honda". - dodał.