Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium
Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium

Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium

2012-06-28 - G. Filiks     Tagi: Valencia, Senna, Kobayashi, Walencja, wypadek, Europa
Bruno Senna wierzy, że stłuczka z Kamui Kobayashim podczas zeszłotygodniowego wyścigu o GP Europy zabrała mu pierwsze podium w Formule 1. Reprezentant Williamsa przekonuje, iż ubiegłej niedzieli mógł zrealizować strategię jednego pit-stopu i przeciąć metę trzeci. „Byliśmy w stanie to zrobić". - powiedział. „Sytuacja wyglądała dla nas dobrze. Walczyliśmy z Schumacherem oraz Webberem i mogliśmy wylądować tam, gdzie znaleźli się oni..."
GP Europy 2012 - kolizja Kobayashiego z Senną
Do zderzenia Senny i Kobayashiego doszło w trakcie 20. okrążenia. Podążając na starych oponach, Brazylijczyk musiał odpierać ataki rywali mających w swoich bolidach nowe ogumienie. Najpierw wyprzedził go Kimi Raikkonen, zaraz potem manewr Fina chciał powtórzyć Kamui, ale zahaczył o granatowe auto Bruno. „To było dosyć zaskakujące". - wyznał Senna. „Kimi wyprzedził mnie jak należy. Ustawiłem się za nim, a wtedy pokonać mnie zamierzał jeszcze Kobayashi. Włączył KERS, bo wyszedł z zakrętu bardzo szybko".
Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podiumSenna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium
Mimo poważnego poślizgu 28-latek zdołał odzyskać kontrolę nad wozem i nie rozbić go. „Gdy stanąłem w poprzek trasy, byłem trochę przerażony, że może dojść do ciężkiego wypadku z kierowcami podążającymi za mną. Szczęśliwie nic się nie stało". - opowiadał Bruno.

Jednak przebita opona sprawiła, że zawodnik Williamsa stracił mnóstwo pozycji i zameldował się u mechaników wcześniej niż zamierzał. Jakby tego było mało, sędziowie uznali, że to on spowodował incydent. Senna musiał wykonać karny przejazd przez aleję serwisową, co zrujnowało jego strategię jazdy na jeden pit-stop.
Sonda: Kto ponosi winę za kolizję Kobayashi-Senna w GP Europy?

Siostrzeniec słynnego Ayrtona Senny jest wyraźnie podirytowany zarówno Kobayashim, jak i sędziami. „Po prostu nie było tam miejsca na wyprzedzanie. Gdyby poczekał pięć sekund, miałby szansę wykonać manewr w zakręcie nr 10 - powinien spróbować tam". - wyjaśniał. „Biorąc pod uwagę zużycie moich opon, byłaby to logiczna decyzja. Dla mnie to rozczarowujące, zwłaszcza ze względu na karę".
Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podiumSenna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium
Ostatecznie Senna ujrzał flagę w szachownicę jako jedenasty, ale dzięki karze dla zespołowego partnera Pastora Maldonado po wyścigu został przesunięty na 10. miejsce, nagradzane jednym punktem. Kobayashi natomiast starł się jeszcze z Felipe Massą i w ogóle nie dojechał do mety.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium

Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium
Borat 2012-06-28 17:07
Marzyciel :-)
Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium
SCUDERIA_FERRARI 2012-06-28 20:47
to po prostu był incydent wyścigowy kobayashi myślał że senna zostawi mu miejsce na wyprzedzenie i spróbował ale się nie udało a sędziowie dali sennie karę ponieważ byli zdania że senna zajechał kobayashiemu drogę
Podobne: Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium
Podobne galerie: Senna: Gdyby nie kolizja z Kobayashim, w Walencji to ja stanąłbym na podium
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit