Sędziowie GP Azerbejdżanu odrzucili wniosek Williamsa

Sędziowie wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Azerbejdżanu odrzucili formalny wniosek Williamsa o ponowne rozpatrzenie kilku incydentów z zawodów, w tym dwóch kolizji Siergieja Sirotkina.

Zespół Roberta Kubicy próbował doprowadzić do cofnięcia Sirotkinowi kary za uderzenie w Sergio Pereza i być może do nałożenia nowej kary/kar na innego kierowcę/kierowców, aby zapewnić awans w klasyfikacji wyścigu ósmemu na mecie Lance'owi Strollowi.Oprócz kontaktu między Sirotkinem i Perezem, ekipa poruszyła jeszcze cztery inne zdarzenia, w tym wypadek, który zakończył występ Sirotkina, a pozostał bez reakcji. Rosjanin odpadł po kontakcie z Nico Hulkenbergiem oraz Fernando Alonso.

Williams podniósł również temat kolizji Kimiego Raikkonena i Estebana Ocona, stłuczki Kevina Magnussena i Pierre'a Gasly'ego, a także jazdy Alonso bez dwóch opon. Przypomnijmy, że po kontakcie z Sirotkinem oraz Hulkenbergiem Hiszpan udawał się na awaryjny pit-stop na felgach i miał spore trudności z prowadzeniem samochodu. Międzynarodowa Federacja Samochodowa zorganizowała dziś telekonferencję czterech sędziów, którzy pracowali przy wyścigu na ulicach Baku. Uczestniczyli w niej dodatkowo dyrektor wyścigów F1 z ramienia FIA - Charlie Whiting oraz przedstawiciel prawny Williamsa.

Zgodnie z przepisami, sędziowie mogli dokonać nowego przeglądu któregokolwiek incydentu tylko pod warunkiem, gdy w temacie danego zdarzenia pojawiła się jakaś nowa, istotna informacja. Uznano, że Williams nie przedstawił żadnej takowej. Podano łącznie dziesięć powodów, dlaczego wniosek stajni został odrzucony.

Sędziowie wytłumaczyli jeszcze między innymi, że wjechanie Sirotkina w Pereza różniło się od pozostałych kolizji z pierwszego okrążenia, które uszły kierowcom na sucho, ponieważ 22-letni debiutant uderzył w rywala od tyłu, a w przypadku reszty incydentów zawodnicy zderzali się będąc obok siebie.Wyjaśniono również, że Alonso nie dostał kary za jazdę na felgach, ponieważ była wówczas neutralizacja, do tego kierowca McLarena "minimalizował ryzyko", chociażby unikając podążania po torze wyścigową linią.

Sędziowie także oddalili argumentację Williamsa, że przeanalizowania na nowo incydentów z Azerbejdżanu wymagają wiadomości w mediach, uznając je za nieistotne.

Dodatkowo wskazano, że zespół miał czas na normalne oprotestowanie kary dla Sirotkina, czy decyzji, by nie karać nikogo za incydent z udziałem Sirotkina, Hulkenberga i Alonso, a nie zrobił tego.