Schumacher wciąż ma w oczach ogień? Ecclestone: To prawdziwy superman
Michael Schumacher od czasu powrotu do F1 nasłuchał się mnóstwo krytycznych opinii na swój temat. Mimo wszystko są tacy, którzy nadal widzą w Niemcu tego kierowcę, który sięgał po siedem tytułów mistrza świata, stając się legendą motorsportu.
Reprezentant Mercedesa po nieudanym zeszłym sezonie w tym roku znów razi niemożnością przebicia się do czołówki, dlatego coraz więcej plotkowano o jego przedwczesnym ponownym odejściu na emeryturę. Kilka dni temu sam zainteresowany co prawda zdecydowanie zaprzeczył wszelkim spekulacjom z tym związanym, ale eksperci są nieugięci w swoich przekonaniach twierdząc, że Michael już nigdy nie wróci do dawnej dyspozycji. Udowodnił to ich zdaniem zdobyciem zaledwie 32 punktów w dotychczasowych 11. wyścigach aktualnej edycji mistrzostw.

Jednak osoby z bliskiego otoczenia Schumachera widzą sprawę zupełnie inaczej. Według szefa działu sportu Mercedesa - Norberta Hauga, 42-latek rzeczywiście nie doszedł jeszcze do pełni formy, ale tylko jesli chodzi o kwalifikacje, reszta weekendu w jego wykonaniu imponuje jak kiedyś.
„Myślę, że podczas sobotnich zmagań istotnie mu czegoś brakuje, lecz w samych wyścigach - i nie jest to żaden przytyk dla Nico (Rosberga) - prezentuje tempo porówynywalne do swojego partnera. Czasami jest nawet nieco szybszy". - powiedział Haug cytowany przez Autosport.
„Patrząc na statystyki wyprzedzań, Michael im lideruje, nikt nie wyprzedzał więcej niż on. To mimo wszystko jest coś. Vettel startujący bez przerwy z przodu miałby ciężko uzyskać taki wynik. Według mnie w Kanadzie Michael pokazał kilka bardzo sprytnych hamowań. Jest zrelaksowany, a niekiedy zbyt amibtny tu i tam. Wciąż ma w oczach ogień - popatrz na niego i to zobaczysz". - dodał.
Na temat postawy Schumachera wypowiedział sie także zagorzały zwolennik jego powrotu do ścigania - Bernie Ecclestone.
„To prawdziwy superman, dlatego smutno patrzeć, jak walczy o tak marne pozycje". - wyznał szef F1 w wywiadzie dla włoskiej La Gazzetta dello Sport.
„Wciąż jest konkurencyjny i powinien wykorzystać swoje doświadczenie do poprowadzenia Mercedesa we właściwym kierunku. Z kolei zespół powinien zbudować bolid bardziej odpowiadający jego stylowi jazdy". - dodał 80-latek, tym razem rozmawiając z fińskim dziennikiem Turun Sanomat.
Co na to sam Schumacher? Zgadza się z opinią Hauga dotyczącą swojej postawy w kwalifikacjach.
„Ma rację, wyścigi zawsze idą mi lepiej". - przyznał Niemiec cytowany przez Auto Motor und Sport.
„Dzieje się tak z wielu powodów, mam na myśli skomplikowane kwestie techniczne".Michaela spytano dodatkowo raz jeszcze o planowaną najbliższą przyszłość dotyczącą dalszej jazdy dla Mercedesa.
„Jestem mocno przekonany, iż ta stajnia znów będzie kandydatem do zwycięstw oraz mistrzowskich tytułów. Nie przestanę pracować na nasz cel". - oświadczył. Sprawę składu kierowców Srebrnych Strzał poruszono także podczas rozmowy z Haugiem.
„Relacje wewnątrz teamu są świetne, chłopaki odwiedzają naszą fabrykę. Wszyscy się znamy i nie mówimy sobie żadnych bzdur". - stwierdził szef działu sportu Mercedesa.