Schumacher nie stracił motywacji

Chociaż już wie, że po sezonie 2012 zostanie pozbawiony kokpitu Mercedesa, w pozostałych sześciu Grand Prix tegorocznej kampanii Michael Schumacher obiecuje walczyć tak, jak dotychczas. Okazję do udowodnienia, iż jego sportowe ambicje nie przygasły, 7-krotny mistrz świata będzie miał już tego weekendu, gdy Formuła 1 zawita na japoński tor Suzuka. „Zeszłotygodniowe rewelacje zupełnie nie naruszyły mojej motywacji," - zapewnił Schumacher, „zwłaszcza że Suzuka to dla mnie jedna z największych atrakcji sezonu.

„ (...) Logiczne jest, że miło byłoby osiągnąć nadchodzącego weekendu także atrakcyjny rezultat, aczkolwiek moje szanse przez karę przesunięcia na starcie są oczywiście bardzo ograniczone". - przyznał Niemiec, przypominając o tym, iż straci 10 pól za kolizję z Jeanem-Erikiem Vergne spowodowaną podczas GP Singapuru. „Ale tego typu sytuacje traktowałem zawsze jako wyzwanie". - dodał. Zespołowy partner Nico Rosberg ma tymczasem nadzieję, że w zbliżającym się GP jego ekipa zdoła zgrać wielki pakiet poprawek na czele z nowym wydechem, w który Srebrne Strzały były uzbrojone już na ulicach Singapuru. „Wyczekuję przyjazdu do Japonii i zabrania się za pracę nad wykorzystaniem potencjału naszego nowego pakietu aerodynamicznego oraz innych usprawnień". - powiedział.