Schumacher celuje w mistrzostwo w 2011 roku

Michael Schumacher nie ma wątpliwości, że będzie się ścigał w przyszłym sezonie Formuły 1. Co więcej, siedmiokrotny mistrz świata ma chrapkę na swój ósmy tytuł i planuje go zdobyć właśnie w kolejnym sezonie.

Po nieudanej połowie sezonu rozgorzały spekulacje na temat rezygnacji Schumachera. Przypomnijmy, że podpisał on kontrakt na 3 lata z zespołem Mercedes GP.

Michael przyznał, że oczekiwania wobec niego po powrocie z emerytury były mocno wygórowane i ich spełnienie niemal niemożliwe do osiągnięcia. Zwraca uwagę na formę Mercedesa, który aktualnie nie jest w stanie zwycięsko konkurować z McLarenem i Red Bullem.

Bez wątpienia decyzja Schumachera o powrocie do Formuły 1 była po części podyktowana rewelacyjną formą bolidu Brawn GP. Weteran F1 Rubens Barrichello świetnie dawał sobie w nim radę. Po wejściu do zespołu Mercedesa ekipa Rossa Brawna wydała się być jeszcze silniejsza. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna i zespół Schumachera walczy raczej z Renault, niż z ścisłą czołówką. Nikt jednak by nie miał pretensji do Schumachera, gdyby wygrywał rywalizację wewnątrz teamu z Nico Rosbergiem, który przecież dysponuje bolidem o identycznych osiągach. Tymczasem Schumacher wyraźnie przegrywa z młodszym kolegą. Jakże nieaktualne wydają się teraz przestrogi udzielane Rosbergowi o tym, że będzie miał status kierowcy numer 2. Rosberg swoją postawą bardzo szybko pokazał na kogo warto stawiać.