Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Russell "dumny" po pokonaniu Kubicy w Australii
Russell 'dumny' po pokonaniu Kubicy w Australii

Russell "dumny" po pokonaniu Kubicy w Australii

2019-03-20 - G. Filiks     Tagi: Russell, Kubica, Formuła 1, Williams, Australia, Albert Park
Robert Kubica zaliczył ciężki powrót do startów w Formule 1 podczas rozpoczynającego sezon 2019 GP Australii. Z kolei jego zespołowy partner George Russell w debiucie pojechał niemal wzorowo. Brytyjczyk jest "dumny" po pokonaniu Polaka.

Kierowców Williamsa dzieliła w kwalifikacjach oraz wyścigu tylko jedna pozycja, ale ich występy różniły się diametralnie. Zdecydowały o tym wypadki Kubicy.
Russell 'dumny' po pokonaniu Kubicy w AustraliiRussell 'dumny' po pokonaniu Kubicy w Australii
Russell udzielając wywiadów wskazał, że jemu nie przydarzył się żaden poważny incydent i prezentował lepsze tempo prawie przez całe Grand Prix. Choć jednocześnie był łaskaw zauważyć, iż Polak przejechał niedzielne zawody uszkodzonym bolidem.Mistrz Formuły 2 podkreślał jednocześnie, że chce móc ścigać się też z innymi kierowcami, nie tylko z zawodnikiem po drugiej stronie garażu.

„Patrząc z mojej osobistej perspektywy, mogę porównywać się tylko z zespołowym partnerem".
- mówił. „Oczywiście nie jestem zawiedziony, że wygrałem, ale koniec końców nie jestem zainteresowany rywalizowaniem z nim na końcu stawki. Musimy pracować, żeby było lepiej".
Russell 'dumny' po pokonaniu Kubicy w AustraliiRussell 'dumny' po pokonaniu Kubicy w Australii
„Osobiście mogę czerpać odrobinę satysfakcji z tego weekendu. Myślę, że sobota była naprawdę wspaniałym dniem dla mnie. Opuściłem tor z podniesioną głową. W wyścigu wiedzieliśmy, co nas czeka. Pojedynek z Robertem nie był sprawiedliwy, bo przydarzyły mu się pewne uszkodzenia na starcie. Obydwaj mieliśmy za zadanie po prostu dotrzeć do mety i jak najwięcej się nauczyć".
Russell powiedział także: „Będąc pierwszy raz na torze Albert Park, nie uderzyłem samochodem w ścianę ani nic takiego. Byłem przed moim zespołowym partnerem w każdej sesji z wyjątkiem jednej".

„Z osobistego punktu widzenia jestem zadowolony, ale... jestem wojownikiem, jestem zwycięzcą i nie interesuje mnie, aby walczyć tylko z drugim kierowcą mojego teamu, w ogonie stawki".
Russell 'dumny' po pokonaniu Kubicy w AustraliiRussell 'dumny' po pokonaniu Kubicy w Australii
„(...) Ale ogólnie rzecz biorąc myślę, że mogę być z siebie dumny i zadowolony. Przystąpiliśmy do weekendu wiedząc czego należy oczekiwać, a ja w tej sytuacji osiągnąłem praktycznie wszystkie swoje cele".
- podsumował.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Russell "dumny" po pokonaniu Kubicy w Australii