Formuła 1 » Aktualności F1 » Rozmowa na tematy techniczne z Jamesem Allisonem

Rozmowa na tematy techniczne z Jamesem Allisonem
2011-04-14 - P. Pokwicki Tagi: James Allison, Lotus Renault
Dział prasowy zespołu Lotus Renault GP przeprowadził wywiad z dyrektorem technicznym tej ekipy - James Allisonem. Rozmowa z Brytyjczykiem dotyczy tematów technicznych.
Dwa miejsca pod rząd na podium - musisz być szczęśliwym człowiekiem?
"Jestem zadowolony w imieniu całego zespołu. To był mega wysiłek i czuję, że w ostatnich dwóch wyścigach wycisnęliśmy z samochodu wszystko, co się dało. Samochód zdobył miejsce na podium na dwóch różnych torach i zachowywał się dobrze tak w klimacie umiarkowanym w Melbourne jak i w gorącym w Sepang. To dobra wróżba na nadchodzący sezon". Widzieliśmy, że w Sepang model R31 pokazał dobre tempo wyścigowe - zdecydowanie lepsze niż tempo podczas jazdy kwalifikacyjnej - jaka jest Twoja ocena?
"Widzieliśmy to już dwa razy. Tak zachowywał się samochód z ubiegłego sezonu, który sprawował się dobrze przy bogatej mieszance paliwowej i wygląda na to, że jest tak samo w przypadku modelu R31. Ale wciąż musimy popracować nad tempem podczas jazd kwalifikacyjnych i wyścigowych zanim uznamy, że jesteśmy wystarczająco konkurencyjni". Wypadek Witalija w Malezji spowodował znaczne uszkodzenie kolumny kierowniczej - co się dokładnie stało?
"Upadek samochodu z tej wysokości przełożył się na dużą siłę uderzenia (około 30 g). Ciężar kierownicy połączony z masą rąk kierowcy uległ znacznemu zwiększeniu podczas tego uderzenia i okazał się wystarczający, żeby złamać kolumnę kierownicy w miejscu, w którym wystaje ona ponad łożysko na desce rozdzielczej".
Czy to jest rodzaj uszkodzeń, jakiego można oczekiwać w tego rodzaju wypadkach?
"Samochód nie jest tak naprawdę zaprojektowany, żeby wytrzymać takie uderzenie bez konsekwencji. Analizujemy dane z wypadku i zdecydujemy, czy będziemy dokonywać odpowiednich zmian, czy nie".Czy Witalij będzie w tym tygodniu musiał zmienić podwozie na wyścig w Chinach?
"Było trochę uszkodzeń w okolicach przedniego spojlera - jest on aktualnie naprawiany w Enstone i wróci na tor, jako część zamienna. Tak więc w ten weekend Nick będzie używał podwozia numer 4, a Witalij - podwozia numer 1. Witalij najprawdopodobniej wróci do swojego podstawowego chassis w następnym rajdzie w Turcji".Czy możesz nam przybliżyć sytuację z zawieszeniem? Czy zespół już całkowicie rozwiązał te problemy?
"Tak jak już wcześniej mówiliśmy, problemy wynikały z mniejszej niż zakładaliśmy wytrzymałości materiału w tym zawieszeniu, które zamontowaliśmy po raz pierwszy w piątek rano. Zawieszenie z wyścigu w Melbourne zachowywało się bez problemów przez całą resztę weekendu. W ramach ostrożności przeprojektowaliśmy je tak, aby zmniejszyć obciążenia w strefie dookoła usterki. Jak wszystko dobrze pójdzie, to nowo zaprojektowane elementy będą dostępne w Chinach".Wyścig w Sepang był bogaty w akcje, głównie ze względu na opony i wpływ DRS. Jak to wyglądało od strony boksu?
"Udział w takim wyścigu był trudnym zadaniem dla naszego stratega i głównego Inżyniera. Podjęcie prawidłowych decyzji jest naprawdę dużym wyzwaniem i cieszę się, że nie musiałem tego robić! Widziałem dużo wyprzedzeń i myślę, że FIA ustawiła strefy DRS w Sepang prawie dobrze. W Chinach będą musieli bardzo dokładnie wybrać moment aktywacji DRS, ponieważ prosta ze strefą DRS jest o 300 metrów dłuższa w porównaniu z torem w Sepang".Jakie są Twoje oczekiwania odnośnie Chin? Czy LRGP będzie znowu walczyło w czołówce?
"Oczywiście, że tak, a to jest tor, który bardzo pasuje naszemu bolidowi. Przywieźliśmy do Malezji rozsądne ulepszenia, a w Chinach wprowadzimy jeszcze usprawnienia aerodynamiczne".
Dwa miejsca pod rząd na podium - musisz być szczęśliwym człowiekiem?
"Jestem zadowolony w imieniu całego zespołu. To był mega wysiłek i czuję, że w ostatnich dwóch wyścigach wycisnęliśmy z samochodu wszystko, co się dało. Samochód zdobył miejsce na podium na dwóch różnych torach i zachowywał się dobrze tak w klimacie umiarkowanym w Melbourne jak i w gorącym w Sepang. To dobra wróżba na nadchodzący sezon". Widzieliśmy, że w Sepang model R31 pokazał dobre tempo wyścigowe - zdecydowanie lepsze niż tempo podczas jazdy kwalifikacyjnej - jaka jest Twoja ocena?
"Widzieliśmy to już dwa razy. Tak zachowywał się samochód z ubiegłego sezonu, który sprawował się dobrze przy bogatej mieszance paliwowej i wygląda na to, że jest tak samo w przypadku modelu R31. Ale wciąż musimy popracować nad tempem podczas jazd kwalifikacyjnych i wyścigowych zanim uznamy, że jesteśmy wystarczająco konkurencyjni". Wypadek Witalija w Malezji spowodował znaczne uszkodzenie kolumny kierowniczej - co się dokładnie stało?
"Upadek samochodu z tej wysokości przełożył się na dużą siłę uderzenia (około 30 g). Ciężar kierownicy połączony z masą rąk kierowcy uległ znacznemu zwiększeniu podczas tego uderzenia i okazał się wystarczający, żeby złamać kolumnę kierownicy w miejscu, w którym wystaje ona ponad łożysko na desce rozdzielczej".
"Samochód nie jest tak naprawdę zaprojektowany, żeby wytrzymać takie uderzenie bez konsekwencji. Analizujemy dane z wypadku i zdecydujemy, czy będziemy dokonywać odpowiednich zmian, czy nie".Czy Witalij będzie w tym tygodniu musiał zmienić podwozie na wyścig w Chinach?
"Było trochę uszkodzeń w okolicach przedniego spojlera - jest on aktualnie naprawiany w Enstone i wróci na tor, jako część zamienna. Tak więc w ten weekend Nick będzie używał podwozia numer 4, a Witalij - podwozia numer 1. Witalij najprawdopodobniej wróci do swojego podstawowego chassis w następnym rajdzie w Turcji".Czy możesz nam przybliżyć sytuację z zawieszeniem? Czy zespół już całkowicie rozwiązał te problemy?
"Tak jak już wcześniej mówiliśmy, problemy wynikały z mniejszej niż zakładaliśmy wytrzymałości materiału w tym zawieszeniu, które zamontowaliśmy po raz pierwszy w piątek rano. Zawieszenie z wyścigu w Melbourne zachowywało się bez problemów przez całą resztę weekendu. W ramach ostrożności przeprojektowaliśmy je tak, aby zmniejszyć obciążenia w strefie dookoła usterki. Jak wszystko dobrze pójdzie, to nowo zaprojektowane elementy będą dostępne w Chinach".Wyścig w Sepang był bogaty w akcje, głównie ze względu na opony i wpływ DRS. Jak to wyglądało od strony boksu?
"Udział w takim wyścigu był trudnym zadaniem dla naszego stratega i głównego Inżyniera. Podjęcie prawidłowych decyzji jest naprawdę dużym wyzwaniem i cieszę się, że nie musiałem tego robić! Widziałem dużo wyprzedzeń i myślę, że FIA ustawiła strefy DRS w Sepang prawie dobrze. W Chinach będą musieli bardzo dokładnie wybrać moment aktywacji DRS, ponieważ prosta ze strefą DRS jest o 300 metrów dłuższa w porównaniu z torem w Sepang".Jakie są Twoje oczekiwania odnośnie Chin? Czy LRGP będzie znowu walczyło w czołówce?
"Oczywiście, że tak, a to jest tor, który bardzo pasuje naszemu bolidowi. Przywieźliśmy do Malezji rozsądne ulepszenia, a w Chinach wprowadzimy jeszcze usprawnienia aerodynamiczne".
źródło: lotusrenaultgp.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Rozmowa na tematy techniczne z Jamesem Allisonem
Podobne: Rozmowa na tematy techniczne z Jamesem Allisonem




Podobne galerie: Rozmowa na tematy techniczne z Jamesem Allisonem
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit