Formuła 1 » Aktualności F1 » Rosberg przedkłada posłuszeństwo Mercedesowi ponad zarzuty o brak charakteru

Rosberg przedkłada posłuszeństwo Mercedesowi ponad zarzuty o brak charakteru
Nico Rosberg odpowiedział na zarzuty, że jest „za miękki" po tym jak pozwolił się wypchnąć z toru Lewisowi Hamiltonowi w ostatnim wyścigu Formuły 1 o GP Japonii tłumacząc, iż zachował wierność zasadom w Mercedesie.
Niemiec po starcie z pole position na torze Suzuka, przegrał z Hamiltonem już na drugim zakręcie, gdy zespołowy partner i główny rywal do mistrzowskiego tytułu wykorzystując znajdowanie się na wewnętrznej „wywiózł go" lekko na pobocze.

Rosberg po złapaniu pobocza spadł aż na czwarte miejsce, ale ostatecznie finiszował jako drugi. Jednak jego strata do Hamiltona wzrosła do 48 punktów, na pięć wyścigów przed końcem sezonu
Zobacz także: Rosberg miał mniej mocy od Hamiltona na starcie »Rosberg tłumaczył, że gdyby nie ustąpił, zderzyliby się.
Jednak wśród kibiców czy obserwatorów nie brakuje komentarzy zarzucających 30-latkowi brak charakteru. Sam zainteresowany na łamach niemieckiego tabloidu Bild wyjaśnia, że pozwalając na kolizję sprzeniewierzyłby się teamowi.
„(...) (Hamilton) Był w każdym razie agresywny. A ja? Wiem, jakie teraz padają wobec mnie zarzuty: jestem za miękki i tak dalej". - napisał Nico, po czym zakomunikował grubą czcionką: „Więc mówię wam: Mamy w zespole zasady, jak postępujemy, gdy ze sobą walczymy. Dostosowałem się do nich. Musiałem odbić w lewo na drugim zakręcie, aby uniknąć stłuczki, która oznaczałaby zero punktów dla ekipy". Rosberg zmieniony po kolizji na Spa w sezonie 2014
Według 4-krotnego mistrza świata F1 z lat 80' i 90' Alaina Prosta, Rosberg został zdegradowany psychicznie do roli kierowcy numer 2 w Mercedesie napiętnowaniem za wypadek z Hamiltonem podczas zeszłorocznego GP Belgii na torze Spa.
„Dla mnie jest Rosberg przed Spa i po Spa". - mówił Francuz. „Moim zdaniem nigdy nie podniósł się po tym, jak został wtedy praktycznie kierowcą numer 2".
Niemiec po starcie z pole position na torze Suzuka, przegrał z Hamiltonem już na drugim zakręcie, gdy zespołowy partner i główny rywal do mistrzowskiego tytułu wykorzystując znajdowanie się na wewnętrznej „wywiózł go" lekko na pobocze.

Zobacz także: Rosberg miał mniej mocy od Hamiltona na starcie »
Jednak wśród kibiców czy obserwatorów nie brakuje komentarzy zarzucających 30-latkowi brak charakteru. Sam zainteresowany na łamach niemieckiego tabloidu Bild wyjaśnia, że pozwalając na kolizję sprzeniewierzyłby się teamowi.
„(...) (Hamilton) Był w każdym razie agresywny. A ja? Wiem, jakie teraz padają wobec mnie zarzuty: jestem za miękki i tak dalej". - napisał Nico, po czym zakomunikował grubą czcionką: „Więc mówię wam: Mamy w zespole zasady, jak postępujemy, gdy ze sobą walczymy. Dostosowałem się do nich. Musiałem odbić w lewo na drugim zakręcie, aby uniknąć stłuczki, która oznaczałaby zero punktów dla ekipy". Rosberg zmieniony po kolizji na Spa w sezonie 2014
Według 4-krotnego mistrza świata F1 z lat 80' i 90' Alaina Prosta, Rosberg został zdegradowany psychicznie do roli kierowcy numer 2 w Mercedesie napiętnowaniem za wypadek z Hamiltonem podczas zeszłorocznego GP Belgii na torze Spa.
źródło: Bild, Canal Plus
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Rosberg przedkłada posłuszeństwo Mercedesowi ponad zarzuty o brak charakteru
Podobne: Rosberg przedkłada posłuszeństwo Mercedesowi ponad zarzuty o brak charakteru



Podobne galerie: Rosberg przedkłada posłuszeństwo Mercedesowi ponad zarzuty o brak charakteru
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter