Rosberg ponownie oddaje swój numer Schumacherowi

Po raz drugi z rzędu, Nico Rosberg oddaje swój numer startowy swojemu bardziej utytułowanemu koledze - Michaelowi Schumacherowi.

W zeszłym roku Schumacher wracał do Formuły 1 po trzyletniej przerwie i pierwotnie miał jeździć z numerem 4 na swoim bolidzie. Niemiec jest jednak bardzo przesądny i chciał, aby jego numer był liczbą nieparzystą. W ubiegłym sezonie Nico Rosberg wyraźnie pokonał Schumachera i z urzędu powinien otrzymać numer 7, jednak ponownie doszło do zamiany. Siedmiokrotny mistrz świata pojedzie z numerem 7, a Rosberg z numerem 8.

"Rozmawialiśmy o tym jakiś miesiąc temu. Michael chciał numer 7, ponieważ jest przesądny i uważa, że liczby nieparzyste są szczęśliwe oraz dlatego, że siedmiokrotnie sięgał po tytuł mistrzowski. Nie miałem z tym żadnych problemów" - powiedział Rosberg. "Tak czy inaczej już raz jeździłem z siódemką i nie przyniosła mi ona szczęścia, więc może ósemka będzie lepsza" - dodał z uśmiechem niemiecki kierowca.

Rosberg wypowiedział się również na temat swoich przygotowań do sezonu. Niemiec odwiedził ostatnio siedzibę ekipy w Brackley, gdzie trenował na symulatorze. Kierowca Mercedesa zwrócił uwagę na to, iż symulator był już wyposażony w KERS oraz regulowane tylne skrzydło. "Przyznam, że na początku było dość trudno. Musisz wykonywać w jednym momencie kilka czynności, więc to normalne, że musisz się przyzwyczaić".