Rosberg pokonał Hamiltona dzięki mniejszym mięśniom?

powinni się golić na głowie, przecież włosy też ważą, a i powyrywać im paznokcie, przecież każdy szczegół się liczy.

Każdy kto choć troche miał doczynienia ze sportem wie...że jeśli się ćwiczy mase to wzrasta waga ciała...jeśli robisz ćwiczenia kardio masa spada. Każdy szczegół się liczy i jestem pod wrażeniem tego co zrobił Nico. Być wolniejszym i wygrać z szybszym konsekwencją i pracą budzi respekt. Można to porównać do duetu Massa, Alonso z Ferrari i tego jakby Massa jako wieczny nr 2 miał wygrać w rywalizacji z Alonso.

Bylo rowno ale wygrał dzięki awarii Hamiltona w Malezji i tyle

dzieki zarżnieciu silnika przez Hamiltona ,który kręcił kosmiczne czasy,poniewaz tak jak w tym sezonie bał sie walki z Maxem i chciał wyjechac przed nim po pitstopie ,co zresztą sam powiedział po wyścigu.Gdyby to była zwykła awaria to Mercedes po Malezji nie skręciłby wszystkich silników>Po prostu HAM minimalnie przekroczył granicę wytrzymałości silnika tak jak w tym sezonie mają problem ze skrzynia biegów -2 wymiany u BOT i jedna u HAM z karami

Mniejszym mięśniom... A czy czasem Hamilton nie wygrał wszystkich kolejnych wyścigów po awarii silnika w GP Malezji by zachować minimum szansy na wygranie tytułu? Skoro Rosberg był taki szybki, to czemu nie udowodnił tego do końca sezonu? Niestety, w F1 trzeba też liczyć na sprzęt, a ten bardziej zawodził u Hamilton niż u Rosberga i nie ma co się spierać o tytuł, ostatecznie wygrał Nico i tyle. Nie ma co wymyślać jakichś teorii. W tym roku awaria silnika u Vettela pomogła Hamiltonowi i tak będzie zawsze, że komuś to pomoże. Ludzie już dawno podzielili się w tej sprawie, jedni szanują jego robotę, drudzy szukają teorii spiskowych, trzeci zapamiętają go jako nijakiego mistrza.

Zdaje się nie wszyscy dostrzegają, co chciał powiedzieć ROS ? Postaram się przetłumaczyć. ROS: "Zawsze byłem tak szybki, jak Lewis, a od kiedy spowodowałem u siebie zanik mięśni w nogach, zacząłem wygrywać". Koniec tłumaczenia.

Roberg pokonał Hamiltona bo jest po prostu dużo lepszym kierowcą, nie bez powodu nazywa się Roberga Królem Monako, a każdy fan F1 wie że to jest najtrudniejszy i najważniejszy wyścig w sezonie.

Rosberg poprostu pokonał alkocholika albo go zaskoczył jak dla mnie to jest przykład wyższości aryjskiej rasy

pokonał HAM inteligencją 😀 Lewis przy Nico tępa pała, istny neandertalczyk 😂

@haha - kocham te opinie o zarżnięciu sprzętu. jak opony sie szybko konczyli i musieli je oszczedzac to źle, jak paliwo musza oszczędzac to źle, a jak kierowca ciśnie na maxa to to też nagle źle. to jest formula 1 i kazde kolko powinno być przejechane maksymalnym tempem. To samo u Maxa Verstappena. Tez zarzyna bolidy, co to w ogole za opinia jest jakas. oczywiscie ze zdecydowal wyscig w malezji gdzie Lewisowi uciekło 25pkt a nalezy pamietac takze o trzech awariach na poczatku seznu przez co konczyl kwalifikacje na ostatnich miejscach. bo w kwali tez mial awarie, tam tez za szybko jechał? ???

Celowo napisałem o Maxie żeby wyjść z sytuacji, chociaż wiem że wielokrotnie bolid rozsypał mu się zaraz po starcie i Max nie był w żaden sposób winny. Napisałem tak by chociaż trochę usprawiedliwić przygłupiego Hamiltona.

@ekwador15 z twej odpowiedzi wynika jasno że kompletnie nie rozumiesz co sie dzieje w wyścigach.Hamilton tylko w Chinach startował z końca stawki przez awarię oraz w Belgii gdzie kumulował kary. W Rosji i Baku startował z 10 miejsc gdzie kończył wyścigi na 2 oraz 5 miejscu ,więc straty poniósł niewielkie.Za to paprał starty niemiłosiernie nawet startując z PP ,przez co musiał gonic i dalej rżnąć silniki ,bo nie miał wyjścia.Jadąc za kims prawie cały wyścig w brudnym gorącym powietrzu dodatkowo obciażał podzespoły i opony.Nawet sam w połowie sezonu przyznał że te zepsute starty moga go kosztować tytuł i kosztowały.W tym sezonie wyciągnąl lekcje z poprzedniego sezonu i jeździ na czele albo unika walki z rywalami nie jeźdźąc bezpośrednio za nimi .Przeprowadzał jeden atak jak sie udało to odpuszczał ze 2 sec żeby miec kawałek czystego powietrza.Rada dla ciebie -oglądaj wyścigi ze skupieniem ,patrz nie na ołtarzyk z Hamiltonem tylko patrz na cały wyścig i na wszystkich kierowców

w łeb, albo przeczytaj co napisales. 2x z końca stawki, 2x z 10 miejsca. Poniósł małe straty, a na końcu zabrakło mu 5 pkt. Czyli jak to rozumieć? Ze te 5 pkt to ogromna strata?

odrobinę kultury bucu, nie jesteś w swojej pato-melinie zwanej domem a odwiedzający tą stronę to nie twoja pato-rodzinka