Rosberg nie może przełknąć małej straty do Hamiltona

Nico Rosberg przyznał, że jest "bardzo zdenerwowany" porażką z Lewisem Hamiltonem w walce Mercedesów o pole position do jutrzejszego wyścigu Formuły 1 GP Chin różnicą zaledwie 0.042 sekundy.

Niemiec, który zapowiadał przejęcie inicjatywy tego weekendu po słabszym początku sezonu 2015 w swoim wykonaniu, w pierwszych przejazdach finałowego segmentu kwalifikacji na torze w Szanghaju był wolniejszy o 0.3 sekundy od Hamiltona, ale w drugiej próbie przyśpieszył, podczas gdy obrońca mistrzowskiego tytułu się nie poprawił. Jednak Rosberg nie zdołał odrobić całej straty.

Gdy usłyszał przez radio, jak mało mu zabrakło, z wielkim zawodem w głosie jęknął: „Och, proszę chłopaki!"

Potem kontynuował dziennikarzom, jak ciężko przeboleć mu przegraną o włos.

„Moje okrążenie było dobre, ale jednocześnie to bardzo denerwujące, ponieważ zawsze da się pojechać lepiej o te 0.04 sekundy". - wskazywał. 29-latek narzekał na wyjazd na tor pomiędzy innymi bolidami na finał zmagań.

„Musimy się temu przyjrzeć, bo poddanie mnie takiej presji nie było idealną sytuacją". - mówił. „Nie sądzę, że straciłem czas, ale sama świadomość, że muszę przyśpieszyć... Trzeba się nad tym zastanowić". Spytany, czy może przedrzeć się przez Hamiltona w wyścigu, Rosberg odparł: „Jest parę okazji ku temu.

„Mamy start, później walczymy na strategie i na oszczędzanie opon.

„Żużycie ogumienie powinno być bardzo ważną kwestią. Będziemy cisnąć opony do końca, więc jest wiele szans".