Rosberg nie ma złudzeń w kwestii progresu

Nico Rosberg przyznał, że nie ma złudzeń w kwestii postępów zespołu Mercedes GP. Niemiec nie wierzy w to, że jego zespół jest w stanie dogonić czołówkę.

"Nie martwie się, ale ciężko będzie przesunąć się z miejsca, w którym aktualnie się znajdujemy" - powiedział Rosberg, który jeszcze nie zdobył punktów w tym sezonie. "Nie wykorzystujemy całego potencjału bolidu, więc teraz najważniejsze jest, aby wycisnąć wszystko z tegorocznego samochodu. Nadal nie jesteśmy tam, gdzie oczekiwaliśmy".

Mercedes przed sezonem miał nadzieję na walkę o zwycięstwa, niestety dla zespołu z Brackley ich konstrukcja jest znacznie słabsza od najlepszych w stawce. Rosberg przyznał, iż był zaskoczony tak słabą konkurencyjnością bolidu oznaczonego symbolem W02. "Jestem bardzo zaskoczony naszą pozycją w stawce - jesteśmy przecież silnym zespołem, prowadzonym przez Rossa Brawna. Dla mnie jest to niespodzianka i nie potrafię jej wyjaśnić".

Niemiec powiedział, że na dzień dzisiejszy team nie ma konkretnych celów - najważniejsze są ciągłe postępy. "Cóż, Ferrari traci dość sporo do czołówki, więc liczymy na ciągłe postępy. Nie mamy konkretnego celu". "Nasze poprawki muszą spełniać swoje zadania i samochód musi działać prawidłowo - w tej chwili tylne skrzydło nie działa tak, jak byśmy tego chcieli. Kiedy wszystko zostanie już dopracowane, wtedy będziemy mogli zobaczyć gdzie się znajdujemy".