Wideo: Mika Hakkinen i Nico Rosberg - wspólna przejażdżka Mercedesem SLS po Monte Carlo

Na świecie do podobnych scen dochodzi setki tysięcy razy: dwie osoby spotykają się, wymieniają uściski dłoni i zaczynają rozmawiać o życiu oraz pracy. Jednak historię przedstawioną poniżej warto zgłębić - owe osoby to Mika Hakkinen oraz Nico Rosberg, a miejscem konwersacji jest opływające bogactwem i elegencją Monte Carlo, gdzie już nadchodzącego weekendu rozegrane zostanie 70. w historii Grand Prix Monako. Zobaczcie materiał.Spotkanie Nico Rosberga z Miką Hakkinenem to naturalnie inicjatywa Mercedesa, który buduje nastrój przed tegorocznymi zmaganiami najlepszych kierowców świata na ulicach księstwa. Jak się okazuje, bohaterowie filmiku mają ze sobą wspólnego więcej niż można się spodziewać - poczynając od tego, że zarówno Nico, jak i Mika mieszkają w Monako od przeszło 20 lat, a aktualnie rezydują nawet w tym samym apartamencie. Hakkinen - dwukrotny mistrz świata F1 - był gwiazdą Mercedesa końca XX wieku, gdy niemiecka marka nie prowadziła własnego zespołu, a ściśle współpracowała z McLarenem. Rosberg to natomiast autor najnowszych motorsportowych sukcesów koncernu ze Stuttgartu. Miesiąc temu wygrał GP Chin, dając Srebrnej Strzale pierwsze zwycięstwo od 57 lat. Na triumf w Formule 1 Nico czekał sześć sezonów - tak samo jak Mika. Obaj panowie po raz pierwszy spotkali się „w Monako gdzieś na początku lat 90." - wspomina Hakkinen, którego menedżerem był wówczas ojciec Nico - Keke Rosberg, inny były czempion F1. „Pewnego razu odwiedziłem Keke, gdy grał z Nico w jego pokoju. Byłem Twoim pierwszym sponsorem w kartingu - pamiętasz?" - pyta Hakkinen swojego rozmówcę. „Tak, jasne". - odpowiada Nico. „To było w 1997, miałem 11 lat i rywalizowałem we francuskich mistrzostwach. W pokoju miałem plakat ze swoimi wszystkimi sponsorami - jednym z nich byłeś Ty!"

„Mój syn ma teraz 11 lat". - zauważa Mika. „Jestem przekonany, że podpisałem z Keke umowę, że gdy Nico zacznie kiedyś wygrywać wyścigi w F1 i zostanie mistrzem, zacznie wspierać mojego syna Hugo!"Jeszcze zanim sięgnie po tytuł czempiona, Nico marzy o wygraniu nadchodzącego GP Monako. Dla Fina z niemieckim paszportem to w stu procentach domowe zawody. Rosberg Junior kiedyś codziennie pokonywał słynny tunel Monako, który był jego drogą do szkoły. Hakkinen podpowiada młodszemu koledze po fachu, że zwycięstwo na własnym terenie smakuje najlepiej.„Podczas swojej kariery odniosłem kilka wspaniałych triumfów, ale ten w GP Monako był wyjątkowy". - wyznaje Mika, zwycięzca GP Monako 1998. „Ludzie pracujący na torze w trakcie wyścigowego weekendu to lokalne społeczeństwo - policja, straż pożarna. Codziennie mijasz ich na ulicy. Mowią 'cześć', gdy przechodzisz obok. Wygrać w Monako to tak, jakbyś wygrał tam, skąd pochodzisz. Znasz twarze przewijające się podczas weekendu".