Rosberg i Hamilton zadowoleni z ograniczenia team radio w F1

Nico Rosberg i Lewis Hamilton z Mercedesa rywalizujący między sobą o mistrzostwo świata Formuły 1, poparli nałożenie ograniczeń na rozmowy radiowe zespołów oraz kierowców.

Od nadchodzącego GP Singapuru teamy nie będą mogły pomagać zawodnikom komunikatami typu na której partii toru da się pojechać szybciej, co potrzeba przestawić w bolidzie, czy jak zużyte są opony, hamulce, albo ile zostało paliwa w baku. Chociaż Rosberg i Hamilton byli instruowani bodaj najbardziej ze wszystkich, obaj wyrazili zadowolenie z zakazania części wiadomości w team radio. „Wszyscy fani się cieszą, więc wydaje się, że to właściwa droga". - mówił Rosberg. „Moim zdaniem to zdecydowanie dobra rzecz, ponieważ będzie po prostu bardziej czyste ściganie.

„Dotąd polegaliśmy tak bardzo na informacjach inżynierów przez radio, teraz będziemy musieli radzić sobie sami.

„Myślę, że może być dużo ciekawiej. Komunikacja zostanie ograniczona gdzieś do 20% obecnej, więc to ogromna zmiana".

Hamilton zastanawia się, jak kierowca ma sam koordynować podczas jazdy aspekty techniczne bolidu, jednak też przyklasnął nowym zasadom.

„Nawet mi się podobają". - stwierdził.„W niektórych sprawach będzie teraz trudniej, jak np. strategia operowania silnikiem - jak teraz będziemy wiedzieć, jaką taktyką go używać?"

Próba w symulatorze

Rosberg wypróbował jazdy bez zakazanych wskazówek radiowych w symulatorze i jak zapewnił nie miał żadnych problemów.„Musiałem zapamiętać dużo więcej szczegółów o bolidzie, ale wszystko poszło dobrze". - powiedział.

Obaj mają nadzieję skorzystać

Co ciekawe, Rosberg z Hamiltonem obaj również oczekują, że ograniczenie team będzie ich przewagą nad rywalem w batalii o mistrzostwo.

„Mam nadzieję, że skorzystam na tym". - powiedział Hamilton. „Pamiętam, jak w kartingu nie było żadnych danych, więc nikt nie mógł zobaczyć, gdzie jechałem szybciej, jakich trików używałem. To trochę cofnięcie się do takiej sytuacji". - tłumaczył.Rosberg z kolei wyjaśniał: „Już wcześniej starałem się myśleć nad czynnościami (wykonywanymi z polecenia inżyniera). Wiem, dlaczego kazał mi zrobić to i to, więc będzie mi łatwiej nauczyć się jeździć w nowych okolicznościach niż temu, który tylko wykonywał automatycznie, co mówiono mu przez radio".

Kierowcy Red Bulla w gorszym położeniu

Od GP Singapuru na pewno trudniej niż obu zawodnikom Mercedesa będzie np. Danielowi Ricciardo oraz Sebastianowi Vettelowi z Red Bulla, których zespół nie będzie mógł informować o żużyciu opon, hamulców czy paliwa na wyświetlaczu kierownicy, ponieważ ich bolid nie ma kierownicy z dużym ekranem LCD dostępnym od sezonu 2014.

„Bez niego byłoby naprawdę ciężko". - powiedział Rosberg.Ricciardo jednak bagatelizował ograniczenie team radio, gdy sam także przejechał się w symulatorze bez zdelegalizowanych komunikatów radiowych.

„Wszyscy zaczniemy skręcać nie w tę stronę i wylądujemy na ścianie". - żartował zawsze uśmiechnięty od ucha do ucha Australijczyk.