Rosberg dał się wyprzedzić przez pomyłkę z ERS

Nico Rosberg tłumaczył przegraną z Lewisem Hamiltonem we wczorajszym wyścigu Formuły 1 o GP USA pogubieniem się z ERS, gdy był wyprzedzany przez zespołowego partnera z Mercedesa.

Rosberg po starcie z pole position prowadził w zawodach na Circuit of the Americas, ale Hamilton przeskoczył go w strefie DRS przed półmetkiem zmagań i zabrał zwycięstwo. Niemiec ujawnił, że atakowany przez Brytyjczyka, nie miał do obrony doładowania, ponieważ w ferworze walki źle je włączył.

„Popełniłem błąd - użyłem nie tego co trzeba, aby dostać więcej energii z ERS". - wyjaśniał serwisowi Autosport. „Gdy zobaczyłem, jak Lewis mnie dogania, chciałem aktywować doładowanie, ale nie dostałem go.

„Gdybym włączył je przyciskiem, miałbym dodatkową moc od razu, lecz użyłem przełącznika, który aktywuje doładowanie dopiero za jakiś czas.

„Dlatego na końcu prostej tak mnie doszedł".

Rosberg niespecjalnie bronił się przed atakiem Hamiltona, przekonywał jednak, że zdecydowane zajechanie mu niewiele by zmieniło. „Na pewno mogłem zachować się lepiej, lecz wszystko zależy od oceny". - mówił.

„Gdybym bronił się bardziej, Lewis zahamowałby późno po zewnętrznej i złapał mnie na następnym zakręcie.

„Myślałem, że poruszenie kierownicą w jego stronę będzie wystarczające, aby przestał próbować mnie wyprzedzić, ale nie było".Po GP USA strata Rosberga do Hamiltona na dwa wyścigi przed końcem sezonu wynosi 24 punkty.

Rosberg nawet wygrywając pozostałe GP Brazylii oraz punktowane podwójnie GP Abu Zabi może nie zdobyć mistrzostwa świata po tym, jak dał Hamiltonowi zwyciężyć pięć zawodów z rzędu, ale nie widzi potrzeby, aby zmienić swój sposób ścigania się na decydujące wyścigi.„Moje podejście będzie takie samo: pełne zaangażowanie, atak cała naprzód, próba zdobycia pole position, a potem wygrania na torze Interlagos. Tyle". - powiedział.

„Jest jeszcze dużo punktów do zdobycia i wciąż wiele może się wydarzyć". - dodał.