Robert Kubica po wyścigu o GP Brazylii

Ekipa BMW zaryzykowała i ustawiła bolid na suche warunki, co okazało się kluczem do sukcesu w dzisiejszym wyścigu - Robert Kubica zajął drugie miejsce zdobywając 8 punktów dla swojego zespołu.

Polski kierowca poradził sobie z przegrzewającym się bolidem i osiągnął najlepszy wynik dla BMW Sauber w tym sezonie. ''To był bardzo trudny sezon dla naszego zespołu, dlatego dzisiejszy wynik jest bardzo zadowalający. Postanowiliśmy skonfigurować bolid na suchy wyścig i opłaciło się.'' - powiedział Robert Kubica.

''W kwalifikacjach było bardzo trudno z powodu dużej ilości wody na torze. Nick Heidfeld nie przeszedł do Q2, mi udało się dojść do trzeciej części czasówki i zakwalifikować się na ósmej pozycji. Niektórzy byli zawiedzeni wynikiem kwalifikacji, ale cuda się zdarzają! W dzisiejszym wyścigu miałem bardzo dobre tempo. Byłem trochę zdziwiony trochę wolnym tempem Rubensa i Marka, i tym że mogłem za nimi nadążyć.'' - dodał kierowca BMW Sauber. ''Od razu pojawił się problem z temperaturą wody, musiałem zredukować obroty na dziesiątym okrążeniu. Przez cały wyścig pracowałem nad utrzymaniem prawidłowej temperatury i ukończeniem wyścigu.'' - powiedział Kubica.

Polak zasugerował, że wynik mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie problemy po pierwszym pit-stopie. ''Miałem pecha, ponieważ po pierwszym pit-stopie utknąłem za Kamui Kobayashim, Kazuki Nakajimą, Jensonem Buttonem i Sebastianem Vettelem. W przeciwieństwie do nich miałem bardzo ciężki bolid, więc nie miałem szans na wyprzedzanie. Dzięki temu Mark wypracował bezpieczną przewagę. Po tym musiałem uważać na opony i powiększać przewagę nad Rubensem Barrichello. Opłaciło się, i pomimo problemów z degradacją opon zdołałem doprowadzić bolid do domu.'' - powiedział Robert Kubica.