Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Podsumowanie sezonu 2009 według forumowiczów V10.pl
Sebastian Vettel

Podsumowanie sezonu 2009 według forumowiczów V10.pl

W połowie listopada poprosiliśmy forumowiczów portalu V10 o udział w podsumowaniu sezonu 2009 w Formule 1.

Czytelnicy portalu mieli oddać głos w następujących kategoriach: Najlepszy kierowca, największe rozczarowanie wśród kierowców, najlepszy zespół, najbardziej roczarowująca drużyna sezonu, debiut roku, wydarzenie sezonu, rozczarowanie sezonu, najlepsze Grand Prix, najlepszy bolid, najlepsza afera.

Wraz z oddanym głosem, poprosiliśmy o krótkie uzasadnienie swojej opinii. Jedni z was bardzo szeroko argumentowali swoje decyzje, inni wychodzili z założenia, że ich wybór jest tak oczywisty, że nie wymaga dalszego uzasadniania.

Chcielibyśmy zarówno tym bardziej jak i mniej wylewnym podziękować za poświęcony czas oraz za podzielenie się swoimi przemyśleniami. Oto wyniki wraz z waszymi wypowiedziami.


Najlepszy kierowca - Sebastian Vettel


Zarówno w sezonie jak i w głosowaniu rywalizacja między Sebastianem Vettelem a Jensonem Buttonem była zażarta. Ostatecznie Vettel wygrał jednym głosem, mimo że to Button jest mistrzem świata.

Dlaczego właśnie on?

"Vettel (...) jest szalenie szybki ale zdarzają mu się błędy (Australia, Monako, Turcja, kwalifikacje do Grand Prix Brazylii). Jak miał dobry dzień to odstawiał całą stawkę na jedno okrążenie, jak nie najlepszy to wszystko się sypało (włącznie z silnikiem). Jest najmłodszy z czołówki, jak popracuje nad drobnymi błędami to będzie pewnym materiałem na mistrza. Zrobił też największe postępy w porównaniu do innych.(...)" - plastic"(...)tak naprawdę w tym sezonie błyszczał Button, ale to zasługa Brawna. Gdyby tam zasiadał ktoś inny np. Kubica to już wcześniej miałby ten tytuł. Dlaczego Vettel? (...) udowodnił że potrafi jeździć w trudnych warunkach, dość szybko i ma charakter do walki (np. Australia do końca walczył z Kubicą o 2 pozycję szkoda ze się to kraksa zakończyło). Fakt popełnia błędy ale jest młodym kierowcą." - toreto87Były też odmienne zdania.

"(...)Vettel miał w większości wyścigów mocniejszy bolid i (...) przez własne błędy stracił z 40 punktów (na mistrzostwo by spokojnie wystarczyło). (...)Button nie popełnił żadnego błędu." - Invincible

Największe rozczarowanie wśród kierowców - Kazuki Nakajima"Kierowca dorzucony gratis do silnika", "sympatyczny japoński kamikaze" całkowicie wyczerpał cierpliwość kibiców (polskich wyczerpał już rok temu po wyeliminowaniu Roberta Kubicy z Grand Prix Europy), jak i samego Franka Williamsa, który rozwiązując kontrakt na dostawę silników Toyoty, pozbył się Nakajimy.Ci jednak, którzy odetchnęli z ulgą po odejściu Japończyka mogą z powrotem zacząć się bać, gdyż Kazuki może wrócić wraz z zespołem Stefan GP.

"Nie Piquet, nie Badoer, nie Grosjean a Nakajima. (...) po poprzednim sezonie nie można było się spodziewać po nim za dużo, ale jeździł cały sezon w (...) nie najgorszym bolidzie Williamsa i nie potrafił zdobyć ani jednego punktu, gdy jest partner wywalczył ich 34,5." - blooregardNajlepszy zespół - Brawn GP

Jak poprzednio walczyli zawodnicy, tak teraz bój toczyły zespoły Red Bulla i Brawn GP. Tym razem jednak wygrało Brawn GP niewielką przewagą głosów.

"Czapki z głów przed tymi panami. Zespół, który na kilka tygodni przed sezonem nie był pewny swoich startów w Formule 1, zgarnął w tym sezonie absolutnie wszystko. Nie trzeba wielkiego uzasadnienia - wystarczy spojrzeć na klasyfikacje indywidualną i konstruktorów." - blooregardZespół rozczarowanie - BMW Sauber

Niemcy mieli ambitne plany. Najpierw regularne zdobycze punktowe, potem pierwsze P1 i wygrana, a nastepnie mistrzostwo świata. BMW tak ściśle trzymało się swojego planu, że było gotowe poświęcić trzecie miejsce Roberta Kubicy w klasyfikacji generalnej kierowców w sezonie 2008.BMW zapomniało, że warto oprócz planu A mieć także plan B, albo po prostu wszystko postawić na jedną kartę jak zrobił to Ross Brawn. Niezachwiana wiara w cudowne działanie KERS została rozbita w pył przy pomocy podwójnego dyfuzora.

Skutkiem było wycofanie się BMW z Formuły 1 i pozostawienie ludzi bez pracy, a zespołu bez sponsorów, przez zbyt długie odwlekanie odsprzedaży drużyny Peterowi Sauberowi."BMW dało ciała na całej linii. W zeszłym roku zarzucili rozwój auta zdolnego wygrywać, na rzecz jakiegoś boskiego planu, wg. którego w 2009 mieli być mistrzami. Mistrzostwa nie ma, (...) jest dno. Postawa koncernu po stwierdzeniu, że plan pięcioletni chyba się nie udał też godna podziwu. Zbieramy zabawki i idziemy." - plasticDebiut roku - Kamui Kobayashi

Tu nie było dużej dyskusji. Co głos to pod punktem piątym znajdowało się jedno nazwisko - Kobayashi. Być może wreszcie Japończycy doczekają się kierowcy F1 z prawdziwego zdarzenia nie kojarzącego się z licznymi kraksami, potrąceniem przez samochód medyczny, czy też pojedynczymi występami w zespołach z końca stawki.Dwa świetne występy na Grand Prix Brazylii i Abu Zabi otworzyły Kobayashiemu drzwi do zespołu Saubera. Bardzo dobre wyniki podczas testów do sezonu 2010 świadczą, że Peter Sauber nie pomylił się dając mu szansę.

"Wystąpił w dwóch ostatnich wyścigach. Kierowca, który nie wyróżniał się niczym szczególnym w seriach, w których dotychczas startował, okazał się prawdziwym fighterem i pokazał klasę. Złamał stereotyp, że japońscy kierowcy nie nadają się do F1, który utrzymywał się po odejściu Sato." - blooregard

Wydarzenie roku - Odejście BMW i Grand Prix Abu Zabi

Po raz kolejny pojawia się BMW, które w naszym zestawieniu zdobyło więcej wyróżnień, niż w całym sezonie 2009 (Mario, wyślemy ci koszulkę).


Zobacz także: Galerię z Grand Prix Abu Zabi »
 

Pomimo narzekań na nowe tory, wyróżnienie zdobyło też Grand Prix Abu Zabi. W przyszłym sezonie okaże się, czy było to efektem nowości, niesamowitego wyglądu obiektu (niekoniecznie toru), czy fascynującego widowiska.

Rozczarowanie sezonu - Forma BMW i KERS

Obie propozycje dostały równą ilość głosów. W sumie dobrze wyszło, gdyż obie te rzeczy są ze sobą ściśle związane. Zaprojektowanie bolidu pod KERS, który nie był w stanie wyrównać przewagi aut z podwójnym dyfuzorem, natomiast po jego wyjęciu sprawiał, że auto nie dało się w żaden sposób ustawić daje odpowiedź na pytanie dlaczego BMW wypadło tak słabo, skoro miało wypaść tak dobrze.

"Za największe rozczarowanie uważam wprowadzenie sytemu KERS (...). Wynalazek z punktu widzenia technologicznego geniuszu jest ok. Z mojego punktu widzenia jest to totalna klapa. Obecność tego systemu wywołała tylko więcej zamieszania, a przede wszystkim porażkę (...) BMW które zbudowało bolid, ze szczególnym nastawieniem, że będzie on wyposażony w KERS. Jak się później okazało system nie pozwalał na osiąganie dobrych rezultatów, a bez systemu pojawiły ogromne problemy ze bolid osiągał jakiekolwiek wyniki." - fiacik22

Najlepszy wyścig - Grand Prix Brazylii

Kwalifikacyjny ponad dwugodzinny "d(r)eszczowiec" sprawił, że w głosowaniu Grand Prix Brazylii było równie bezkonkurencyjne, co Kamui Kobayashi wśród debiutantów.


Zobacz także: Galerię z Grand Prix Brazylii »
 

"Mimo, że było niemal pewne, że Button będzie mistrzem w Brazylii, albo w Abu Zabi wyścig i tak dostarczył emocji. Były dramaty (Rubens i jego opona), były jaja (zachowanie Trullego, tankowanie Heidfelda, trzygodzinne kwalifikacje), było przebijanie się z końca stawki (Button i Vettel), były niespodzianki (Kobayashi) No i wynik też fajny: Webber i Kubica na P1 i P2 Ponadto wyścig udowodnił wyższość torów klasycznych nad nowoczesnymi i super bezpiecznymi." - plastic


Najlepszy bolid - Red Bull RB5

Bolid Red Bulla zdobył o połowę więcej głosów niż auto Brawn GP. Przypomnijmy, że Red Bull jako jedyny był w stanie nawiązać jakąkolwiek rywalizację z wozem Brawna w pierwszej połowie sezonu, a po zainstalowaniu podwójnego dyfuzora w drugiej połowie kierowcy Red Bulla deptali Brawnom po piętach, jeśli to nie oni nadawali ton.

Na plus zespołu z Milton Keynes należy dodać, że nie posiadał on środków finansowych jakie miał Ross Brawn do dyspozycji w Hondzie. Co już wiadomo, w Hondzie pracowały trzy niezależne zespoły nad trzema koncepcjami auta wyścigowego. Tym większy szacunek dla Adriana Neweya, że potrafił skonstruować tak solidne auto. Teraz Brawn już jako Mercedes GP, dysponujący ograniczonym budżetem nie powala na kolana podczas testów jak rok temu.


Zobacz także: Prezentację Red Bulla RB5 »
 

 

"Ten Bolid spędzał sen z powiek (...) Brawn GP." - uxi

"To bolid, który prezentował najrówniejszy poziom we wszystkich Grand Prix. Czasem po prostu dominował na torze, czasem był słabszy, jednak od pierwszego do ostatniego wyścigu był szybki i konkurencyjny. Nie miał podwójnego dyfuzora na początku, a przecież niektórzy twierdzili, że bez niego "nie da" się jeździć." - blooregard

Afera 2009 - Crashgate, czyli afera singapurska

Nie kłamstwa Lewisa Hamiltona, nie kłótnia między FIA a FOTA, nie podejrzenia Force India o podkradnięcie przez Lotusa modelu auta z tunelu aerodynamicznego, ale właśnie afera singapurska przewróciła Formułę 1 do góry nogami.

Ze sportem musieli się pożegnać Flavio Briatore i Pat Symonds. Co prawda ten pierwszy odgraża się, że wróci, ale niesmak pozostanie.

Zespół Renault bez głównego projektanta i charyzmatycznego szefa był w rozsypce. Kolejni sponsorzy odchodzili, aż francuski koncern zdecydował się odsprzedać większość udziałów spółce Genii. Jak całe to zamieszanie wpłynęło na pracę nad bolidem R30, oraz czy nowy szef Eric Boullier będzie w stanie zmotywować drużynę do walki okaże się w tym sezonie.
Równie mocno na aferze ucierpiało nazwisko Piquetów. Syn trzykrotnego mistrza świata prawdopodobnie zatrzasnął sobie drzwi do F1 na długie lata, jeśli nie na zawsze. Piquet senior z legendy F1 stał się pieniaczem wdającym w pyskówki z Flavio Briatore. Wydaje się to wręcz nieprawdopodobne, że Nelson Piquet znający Formułę 1 przez długie lata niemalże od podszewki nie ostrzegł syna przed "pułapkami" czekającymi go w F1.

Jedynym który zyskał na całym zamieszaniu jest Fernando Alonso. Hiszpan zaklepał sobie ciepłą posadę na długie lata w Ferrari, a jego wizerunek prawie wcale nie ucierpiał przez aferę, dlatego Alonso zasłużył sobie na przydomek "teflonowy Fernando".

"To całkowite rozczarowanie - ustawianie jakiegokolwiek wyniku w sporcie to rzecz nie do wyobrażenia - ale zdarza się (jak to teraz można zauważyć) chyba w każdej dyscyplinie." - uxi

Za aktywny udział w podsumowaniu sezonu 2009 postanowiliśmy wyróżnić koszulkami V10.pl forumowiczów: plastic, Invincible, uxi, blooregard, toreto87 i fiacik22.

Z nagrodzonymi osobami skontaktujemy się przez forum.

 




Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Podsumowanie sezonu 2009 według forumowiczów V10.pl

Podsumowanie sezonu 2009 według forumowiczów V10.pl
Kolorado221 2010-02-17 12:49
Największe rozczarowanie wśród kierowców - Kazuki Nakajima z tym sie nie zgadzam,Truli byl wiekszym rozczarowaniem, na poczatku mieli zwycieski boli,mieli pole position,i przegali.
Podsumowanie sezonu 2009 według forumowiczów V10.pl
Rubinio 2010-02-17 17:02
EARL - sprawdziłem - nie da się przy waszych zasadach poczuc jak kierowca F1...z ABS, TC i bez uszkodzen mozna isę poczuć najwyżej jak kierownik poduszkowca, nie masz czego reklamować.
Podsumowanie sezonu 2009 według forumowiczów V10.pl
mortalis 2010-02-20 21:34
Dla mnie największym rozczarowanie jest vettel jego prostackie zachowanie na gp brazyli zachowanie ala gwiazdor ale bez dużych osiągnięć to już hamilton się tak nie zachowywał jak on miał by być mistrzem to ja już przestał by oglądać f1
Podobne: Podsumowanie sezonu 2009 według forumowiczów V10.pl
Podobne galerie: Podsumowanie sezonu 2009 według forumowiczów V10.pl
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit BMW