Formuła 1 » Aktualności F1 » Ricciardo spodziewał się większych zgrzytów z Verstappenem
Ricciardo spodziewał się większych zgrzytów z Verstappenem
2018-12-18 - G. Filiks Tagi: Ricciardo, Verstappen, Red Bull
Daniel Ricciardo jest zaskoczony, jak dobrze dogadywał się w Red Bullu z Maxem Verstappenem podczas trzech ostatnich sezonów Formuły 1. Australijczyk przyznał, że spodziewał się większych zgrzytów z agresywnym Holendrem.
Verstappen nieco ponad miesiąc temu omal nie pobił się z Estebanem Oconem. Z Ricciardo również miał niesnaski, ale nigdy nie było między nimi żadnej poważniejszej awantury. Chociaż przytrafiło im się parę kolizji, pozostawali w dobrych stosunkach. Teraz Ricciardo odchodzi do Renault. Znany z radosnego usposobienia 29-latek uważa, że jego relacje z Maxem będą więc „może nawet lepsze", ponieważ przestaną być dla siebie „bezpośrednimi rywalami".
„Chyba, że będziemy walczyć o ten sam kawałek asfaltu". - śmiał się. „To zawsze może podgrzać atmosferę!"
„Powiedziałbym, że między mną i Maxem układało się - będę szczery - lepiej niż się spodziewałem. Chodzi po prostu o nasze osobowości i wiarę w siebie. Naprawdę wierzę, że on uważa się za najlepszego na świecie, a ja uważam za takiego siebie. Oczywiście może więc następować tutaj konflikt. Ale zawsze potrafiliśmy - przynajmniej przez 99% spędzonego wspólnie czasu - panować nad tym". „Było fajnie, było dobrze, walczyliśmy twardo, podobało mi się". - podsumował.
Z kolei Verstappen komentował: „Daniel to generalnie bardzo pozytywny człowiek, zawsze uśmiechnięty. Panuje wokół niego dobra atmosfera".
„Lepiej jest mieć takiego partnera w zespole niż nieprzystępnego kierowcę, który nie zawsze z tobą rozmawia".
„To może nie lekcja, ale dobra atmosfera w teamie jest ważna, więc wezmę to pod uwagę i spróbuję stworzyć ją także z Pierre'em (Gaslym, nowym partnerem - red.)". - dodał.
Verstappen nieco ponad miesiąc temu omal nie pobił się z Estebanem Oconem. Z Ricciardo również miał niesnaski, ale nigdy nie było między nimi żadnej poważniejszej awantury. Chociaż przytrafiło im się parę kolizji, pozostawali w dobrych stosunkach. Teraz Ricciardo odchodzi do Renault. Znany z radosnego usposobienia 29-latek uważa, że jego relacje z Maxem będą więc „może nawet lepsze", ponieważ przestaną być dla siebie „bezpośrednimi rywalami".
„Chyba, że będziemy walczyć o ten sam kawałek asfaltu". - śmiał się. „To zawsze może podgrzać atmosferę!"
„Powiedziałbym, że między mną i Maxem układało się - będę szczery - lepiej niż się spodziewałem. Chodzi po prostu o nasze osobowości i wiarę w siebie. Naprawdę wierzę, że on uważa się za najlepszego na świecie, a ja uważam za takiego siebie. Oczywiście może więc następować tutaj konflikt. Ale zawsze potrafiliśmy - przynajmniej przez 99% spędzonego wspólnie czasu - panować nad tym". „Było fajnie, było dobrze, walczyliśmy twardo, podobało mi się". - podsumował.
Z kolei Verstappen komentował: „Daniel to generalnie bardzo pozytywny człowiek, zawsze uśmiechnięty. Panuje wokół niego dobra atmosfera".
„Lepiej jest mieć takiego partnera w zespole niż nieprzystępnego kierowcę, który nie zawsze z tobą rozmawia".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Ricciardo spodziewał się większych zgrzytów z Verstappenem
Podobne: Ricciardo spodziewał się większych zgrzytów z Verstappenem
Ricciardo rozlicza się z Red Bullem. Wraca do kolizji w Baku »
Red Bull: Verstappen stał się wyraźnie lepszy od Ricciardo »
Formuła 1 - składy zespołów na sezon 2019 »
Verstappen: Mogłem kogoś uszkodzić po przegranej walce o pole position w Meksyku »
Podobne galerie: Ricciardo spodziewał się większych zgrzytów z Verstappenem
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit KTM
Newsletter
Galerie zdjęć