Ricciardo przygnębiony z powrotem dużą stratą Red Bulla do Mercedesa w kwalifikacjach

Daniel Ricciardo przyznał, że różnica między Red Bullem i Mercedesem w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Hiszpanii podcina mu skrzydła.

Czerwone Byki zdawały się być już tuż tuż za Srebrnymi Strzałami w poprzednich trzech czasówkach, jednak wczoraj z powrotem zostały daleko w tyle, i to mimo usprawnienia bolidu wieloma nowymi częściami. Ricciardo stracił do najszybszego Lewisa Hamiltona 0,645 sekundy. Na dodatek przegrał z zespołowym partnerem Maxem Verstappenem o śmieszne 0,002 sekundy.

„To trochę przygnębiające, bo tak właściwie nie wiem, co mogłem jeszcze zrobić z tym co mamy". - mówił. „Myślałem, że okrążenia które przejechaliśmy pozwolą nam znaleźć się ze dwie dziesiąte sekundy od pierwszego pola, a nie sześć czy siedem dziesiątych".

„Ta strata nie jest za fajna, różnica dwóch tysięcznych sekundy również. Ale jest jak jest".

Verstappen doszukuje się przyczyny spadku konkurencyjności Red Bulla we wzroście znaczenia mocy silnika na torze Barcelona-Catalunya.

„Dzięki poprawkom do bolidu mamy większy docisk z przodu i z tyłu. (...) Tutaj trzeba wziąć pod uwagę fakt, że od zakrętu pierwszego do czwartego jedzie się łukami bez zwalniania. (...) To samo od zakrętu siódmego do dziesiątego". - tłumaczył. „(...) Teraz to nie jest dla nas idealny tor, ponieważ wszędzie jest coraz łatwiej jechać z pełną prędkością".

Holender powiedział też, że „być może" znalazłby się na czwartym miejscu, przed Kimim Raikkonenem, gdyby nie „zrujnowała" mu ostatniego okrążenia przygoda na pierwszym zakręcie.

Ricciardo z kolei ruszył na ostatni przejazd na oponach miękkich zamiast supermiękkich, ale wyjaśniał, że obie mieszanki są w Hiszpanii „właściwie takie same". Twardszego ogumienia użyło w końcówce Q3 jeszcze trzech innych kierowców.Mimo dużej straty do Mercedesa w kwalifikacjach, Red Bull liczy na podjęcie walki z mistrzami świata w wyścigu.

„Zawsze idzie nam nieco lepiej na długich przejazdach, więc mam nadzieję, że nasze tempo wyścigowe jest konkurencyjniejsze i możemy ścigać się z czterema bolidami z przodu". - dodał Ricciardo.