Ricciardo nie może pokonać Verstappena w kwalifikacjach od 11 Grand Prix

Daniel Ricciardo przyznał, że wypada "dość blado" w wewnątrzzespołowym pojedynku z Maxem Verstappenem podczas sesji kwalifikacyjnych w tegorocznym sezonie Formuły 1. Starszy z kierowców Red Bulla zdobył pole position do majowego wyścigu o GP Monako, ale od tamtej pory ani razu nie pokonał młodszego partnera. Jego zła passa trwa już 11 Grand Prix.

„Wygląda to dość blado". - komentuje. „Może sam sobie tak pościeliłem w Monako, bo myślałem »To było niesamowite i ta radość będzie mnie niosła przez resztę roku«".

„Więc jeśli jest ktoś, kto nad tym panuje, może dosłownie mi to zabrał!"

„Zeszłego roku nie byłem zbyt zadowolony z moich kwalifikacji, myślałem, że na początku tego roku zacząłem poprawiać pewne rzeczy, ale niezupełnie wycisnąłem wszystko".

„Albo może Max po prostu robi się dużo lepszy, nie wiem! Ale jeszcze nie skończyłem". Portal Motorsport.com podaje, że na suchym torze Ricciardo jest w tym roku wolniejszy od Verstappena w czasówce średnio o 0,2 sekundy.

„(...) Niekoniecznie jest tak, że on miał większe jaja w danym zakręcie czy cokolwiek". - kontynuuje Australijczyk.

„Patrząc z perspektywy czasu, chciałbym być bardziej proaktywny w niektórych rzeczach, pracować bardziej nad ustawieniami samochodu. Czuję, że często pojmujemy, o co chodzi, ale jest wtedy już za późno". Ricciardo dodatkowo kilkukrotnie zwyczajnie miał pecha. Przykładowo, aż w trzech kwalifikacjach nie walczył o dobry wynik, bo ciążyła na nim kara cofnięcia na starcie. Z kolei w trakcie ostatniej czasówki w Japonii zepsuł mu się bolid.

„Naprawdę trudno było nam myśleć o gładkim weekendzie od początku do końca". - mówi. „Nie chcę, żeby było tylko negatywnie, ale sądzę, że bardziej po prostu mieliśmy naprawdę złą passę. Niezupełnie wiem dlaczego. Oczywiście jestem sfrustrowany i mam dosyć, ale nie pozwolę, aby to wzięło nade mną górę".

„Zamierzam po prostu dalej próbować i wierzyć, że w końcu los się odwróci, miejmy nadzieję, że stanie się to w którymś momencie tego roku".

Ricciardo zaczął ciągle przegrywać z Verstappenem także w samych wyścigach. Holender przez to prześcignął go w klasyfikacji generalnej sezonu. Po GP Monako był gorszy o 37 punktów, teraz zaś ma 27 oczek więcej niż zespołowy kolega.Po zakończeniu sezonu Ricciardo przeniesie się do Renault. Jego miejsce w Red Bullu zajmie Pierre Gasly.