Red Bulle wolne na pojedynczym okrążeniu także we Włoszech

Piątkowe treningi na torze Monza zasygnalizowały, że GP Włoch może być dla Red Bulla ciężką przeprawą. Podczas szybszej popołudniowej sesji zarówno Mark Webber, jak i Sebastian Vettel znaleźli się poza czołową dziesiątką, notując czasy gorsze od dyktujących tempo reprezentantów McLarena oraz Ferrari o około 0.8 sekundy. Australijczyk i Niemiec zgodnie przyznali, że ich słaba postawa jest wynikiem braku osiągów na pojedynczym okrążeniu, z czym Czerwone Byki zmagały się również ubiegłego tygodnia w Belgii.

„Pracujemy ciężko, ale jeszcze nie jesteśmy tam, gdzie powinniśmy być". - wyjaśniał Webber. „Na długim przejeździe dysponujemy trochę lepszą konkurencyjnością, lecz trzeba poprawić tempo przy małym obciążeniu paliwem. Zwykle w piątek nie brylujemy, tak czy inaczej mamy nieco do usprawnienia przed sobotą". Vettel dodał: „Nie wiem, co robił (Webber), czy inni, ale myślę, że jesteśmy lepsi w warunkach wyścigowych. Ale ten piątek oczywiście nie był taki, jak chcieliśmy, zatem jak widać jest wiele do zrobienia. Póki co bezproblemowo realizujemy program. Ogólnie nie jesteśmy tak szybcy, jak chcielibyśmy, więc musimy się poprawić".