Red Bull umożliwił Toro Rosso lepsze dopracowanie nowego bolidu

Zespół Toro Rosso cieszy się, że mógł dopracować swój bolid Formuły 1 na sezon 2019 lepiej od poprzedniego. To efekt zacieśnienia współpracy z seniorską ekipą Red Bulla.

Główny team producenta popularnego napoju energetyzującego "ofiarował" wiele części do zaprezentowanego wczoraj tegorocznego samochodu Toro Rosso. Większość pochodzi z zeszłego roku, ale nie oznacza to, że już nie są konkurencyjne. Co ważne, w sytuacji gdy Toro Rosso nie musiało konstruować samodzielnie owych elementów, było w stanie poświęcić więcej zasobów innym obszarom bolidu.

„Nic się nie zmieniło w projektowaniu samochodu. Ubyło nam tylko parę zmiennych. Jednak przy ustalonej ilości dostępnych zasobów, to może stanowić szansę, gdyż pozwala skupić się bardziej na innych obszarach wozu, co z kolei może dać lepsze osiągi". - tłumaczy zastępca dyrektora technicznego we włoskiej ekipie, Jody Egginton. „W naszym przypadku mogliśmy zwiększyć koncentrację na projekcie struktury nadwozia, ułożeniu kanałów chłodzących hamulce i przedniego zawieszenia oraz integracji układów paliwowego i chłodzenia w nadwoziu. Wszystko to skutkuje zajęciem mniejszej przestrzeni i redukcją masy, zapewnia zespołowi większy potencjał do rozwoju aerodynamiki".

„Samo nadwozie zgodnie z przepisami zostało zaprojektowane całkowicie przez Toro Rosso, podobnie jak przednie zawieszenie zewnętrzne, wraz ze wszystkimi aspektami systemów chłodzenia, instalacją jednostki napędowej i kolumną kierownicy".

„Tył dostarczyło Red Bull Technology - i to kluczowa zmiana dla Toro Rosso. Bierzemy od nich obudowę skrzyni biegów oraz tylne zawieszenie. Choć wiele wewnętrznych elementów przekładni jest podobnych do tego, czego używaliśmy w przeszłości".Zeszłego roku Toro Rosso zajęło przedostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Szef zespołu Franz Tost wierzy, że w nadchodzącym sezonie jego stajnia będzie mieć „mocne położenie w środku stawki". Na wyznaczanie konkretnych celów jak stwierdził jest za wcześnie.