Formuła 1 » Aktualności F1 » Red Bull umieszcza kolejnych kandydatów do F1 w japońskiej Super Formule

Red Bull umieszcza kolejnych kandydatów do F1 w japońskiej Super Formule
2018-12-07 - G. Filiks Tagi: Red Bull, Super Formula, Auer, Super Formuła, Ticktum
W 2019 roku dwaj następni kandydaci Red Bulla do ścigania się w Formule 1 będą nabierać szlifów w japońskiej Super Formule. To Dan Ticktum i Lucas Auer.
W wyścigowej drabince stworzonej przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) ostatecznym sprawdzianem na drodze do F1 są starty w Formule 2, ale Red Bull ostatnio woli testować i szkolić swoich juniorów gdzie indziej. Producent popularnego napoju energetyzującego przekonał się do Super Formuły po umieszczeniu w niej zeszłego roku Pierre'a Gasly'ego. Austriacka firma twierdzi, że Francuz bardzo się wtedy rozwinął. Zdobył w Kraju Kwitnącej Wiśni tytuł wicemistrza. Gdyby nie odwołano dwóch ostatnich wyścigów sezonu, być może zostałby mistrzem.
W przyszłym roku do Japonii udadzą się więc kolejni podopieczni Red Bulla. Największe nadzieje są wiązane z Ticktumem. Brytyjczyk sięgnął tego roku po wicemistrzostwo Europejskiej Formuły 3. Przegrał tylko z Mickiem Schumacherem, synem siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1, Michaela Schumachera. Poza tym, dwa razy z rzędu zwyciężył prestiżowe Grand Prix Makau.
Auer to z kolei nowy junior Red Bulla. Został nim niespodziewanie. Wszak ma już 24 lata i przez cztery ostatnie sezony jeździł samochodem z dachem, rywalizując w niemieckiej serii DTM. Niemniej jednak wcześniej ścigał się w bolidach. W latach 2013-2014 dwukrotnie zajął 4. miejsce w Europejskiej F3.
Warto też wspomnieć, że Austriak to siostrzeniec czołowego kierowcy Formuły Jeden z lat 80. i 90. Gerharda Bergera oraz że w zeszłym roku wystąpił na testach F1 po GP Węgier (z zespołem Force India).
„Byliśmy ubiegłego roku pod dużym wrażeniem jazdy i rozwoju Pierre'a Gasly'ego, więc wysyłamy do Super Formuły następnych zawodników na przyszły rok". - mówi Helmut Marko, szef programu rozwoju młodych kierowców Red Bulla.
„Tamtejsze bolidy są szybkie i wydaje się, że trudno wykorzystać w pełni potencjał opon, podobnie jak jest to w Europie".
„Generalnie to bardzo imponujący cykl i dobry poligon dla Formuły 1".
Bolid z logotypami Red Bulla poprowadzi w Super Formule także Harrison Newey, syn legendarnego kostruktora bolidów F1 Adriana Neweya, pracującego dla Czerwonych Byków. On niemniej jednak nie należy do grona juniorskich kierowców firmy.
W wyścigowej drabince stworzonej przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) ostatecznym sprawdzianem na drodze do F1 są starty w Formule 2, ale Red Bull ostatnio woli testować i szkolić swoich juniorów gdzie indziej. Producent popularnego napoju energetyzującego przekonał się do Super Formuły po umieszczeniu w niej zeszłego roku Pierre'a Gasly'ego. Austriacka firma twierdzi, że Francuz bardzo się wtedy rozwinął. Zdobył w Kraju Kwitnącej Wiśni tytuł wicemistrza. Gdyby nie odwołano dwóch ostatnich wyścigów sezonu, być może zostałby mistrzem.
W przyszłym roku do Japonii udadzą się więc kolejni podopieczni Red Bulla. Największe nadzieje są wiązane z Ticktumem. Brytyjczyk sięgnął tego roku po wicemistrzostwo Europejskiej Formuły 3. Przegrał tylko z Mickiem Schumacherem, synem siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1, Michaela Schumachera. Poza tym, dwa razy z rzędu zwyciężył prestiżowe Grand Prix Makau.
Warto też wspomnieć, że Austriak to siostrzeniec czołowego kierowcy Formuły Jeden z lat 80. i 90. Gerharda Bergera oraz że w zeszłym roku wystąpił na testach F1 po GP Węgier (z zespołem Force India).
„Byliśmy ubiegłego roku pod dużym wrażeniem jazdy i rozwoju Pierre'a Gasly'ego, więc wysyłamy do Super Formuły następnych zawodników na przyszły rok". - mówi Helmut Marko, szef programu rozwoju młodych kierowców Red Bulla.
„Tamtejsze bolidy są szybkie i wydaje się, że trudno wykorzystać w pełni potencjał opon, podobnie jak jest to w Europie".
„Generalnie to bardzo imponujący cykl i dobry poligon dla Formuły 1".
Bolid z logotypami Red Bulla poprowadzi w Super Formule także Harrison Newey, syn legendarnego kostruktora bolidów F1 Adriana Neweya, pracującego dla Czerwonych Byków. On niemniej jednak nie należy do grona juniorskich kierowców firmy.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Red Bull umieszcza kolejnych kandydatów do F1 w japońskiej Super Formule
Podobne: Red Bull umieszcza kolejnych kandydatów do F1 w japońskiej Super Formule




Podobne galerie: Red Bull umieszcza kolejnych kandydatów do F1 w japońskiej Super Formule
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Newsletter
Galerie zdjęć