Formuła 1 » Aktualności F1 » Red Bull proponuje V6 twin-turbo bez systemu odzyskiwania energii w F1

Red Bull proponuje V6 twin-turbo bez systemu odzyskiwania energii w F1
Red Bull chce w Formule 1 nowych silników V6 twin-turbo pozbawionych systemu odzyskiwania energii, jeżeli Mercedes nie godzi się na złagodzenie zamrożenia rozwoju obecnych.
Po wejściu na sezon 2014 jednostek napędowych V6 turbo, Mercedes zupełnie odjechał rywalom, mając przewagę głównie właśnie w mocy motoru. Dlatego konkurenci domagają się zmian w przepisach F1 na przyszły rok tak, by mogli poprawiać silnik także podczas sezonu i w większym zakresie niż obecnie. Mercedes blokuje przekształcenie regulaminu, ale nie będzie w stanie tego robić na sezon 2016, na który można przeforsować zmiany już zwykłą większością głosów.
Sfrustrowani rywale grozili, że wtedy zniosą jakiekolwiek ograniczenia w rozwoju silnika w Formule 1. Potem szef Red Bulla - Christian Horner poszedł jeszcze dalej i poparł pomysł szefa całej F1 - Berniego Ecclestone'a, aby wrócić do starych jednostek napędowych V8. Na tak kuriozalne rozwiązanie jednak nie ma realnych szans, więc teraz Czerwone Byki przedstawiły jeszcze inny pomysł, wciąż radykalny - wprowadzenie nowych motorów stanowiących ewolucję aktualnych.
„Może trzeba pójść tak daleko, że zmienić jeszcze raz silniki w F1". - powiedział Horner. „Pole zmian na sezon 2015 jest już bardzo małe, ale na rok 2016 można zrobić strasznie dużo. „Może niech będą to nadal silniki V6, ale uproszczone. Wprowadźmy twin-turbo i rozwiążemy problem ze słabym dźwiękiem motorów, wróćmy do systemu odzyskiwania energii tylko z hamowania i radykalnie zmniejszymy koszty, tym samym cenę sprzedaży jednostki prywatnym ekipom.
„Musimy poważnie to omówić na następnym zebraniu Grupy Strategicznej F1".
"Kopanie grobu F1"
Christian "Toto" Wolff kierujący Mercedesem ostrzegł w mocnych słowach, że jakiekolwiek radykalne zmiany na sezon 2016 w formule silnikowej mogą tylko pogrążyć królową sportów motorowych, zamiast jej pomóc.
„Mówimy o wysokich kosztach w F1, a gdyby pozwoliło się na rozwój silników bez żadnych ograniczeń, jak słyszę, byłby to jednoznaczny sygnał, że koszty cię nie obchodzą". - mówił.„To byłoby kopanie grobu F1.
„Wydaliśmy znaczne środki finansowe na ten silnik... musimy być rozsądni i opracować rozwiązania, dzięki którym małe zespoły przetrwają, a duże będą mogły dalej prezentować nowe technologie.
„Wycofanie się ze wszystkiego, wprowadzenie jeszcze innych silników - to tylko wywidnowałoby koszty. Teraz potrzebujemy w Formule 1 odwrotnego kierunku".
Po wejściu na sezon 2014 jednostek napędowych V6 turbo, Mercedes zupełnie odjechał rywalom, mając przewagę głównie właśnie w mocy motoru. Dlatego konkurenci domagają się zmian w przepisach F1 na przyszły rok tak, by mogli poprawiać silnik także podczas sezonu i w większym zakresie niż obecnie. Mercedes blokuje przekształcenie regulaminu, ale nie będzie w stanie tego robić na sezon 2016, na który można przeforsować zmiany już zwykłą większością głosów.
Sfrustrowani rywale grozili, że wtedy zniosą jakiekolwiek ograniczenia w rozwoju silnika w Formule 1. Potem szef Red Bulla - Christian Horner poszedł jeszcze dalej i poparł pomysł szefa całej F1 - Berniego Ecclestone'a, aby wrócić do starych jednostek napędowych V8. Na tak kuriozalne rozwiązanie jednak nie ma realnych szans, więc teraz Czerwone Byki przedstawiły jeszcze inny pomysł, wciąż radykalny - wprowadzenie nowych motorów stanowiących ewolucję aktualnych.
„Może trzeba pójść tak daleko, że zmienić jeszcze raz silniki w F1". - powiedział Horner. „Pole zmian na sezon 2015 jest już bardzo małe, ale na rok 2016 można zrobić strasznie dużo. „Może niech będą to nadal silniki V6, ale uproszczone. Wprowadźmy twin-turbo i rozwiążemy problem ze słabym dźwiękiem motorów, wróćmy do systemu odzyskiwania energii tylko z hamowania i radykalnie zmniejszymy koszty, tym samym cenę sprzedaży jednostki prywatnym ekipom.
„Musimy poważnie to omówić na następnym zebraniu Grupy Strategicznej F1".
"Kopanie grobu F1"
Christian "Toto" Wolff kierujący Mercedesem ostrzegł w mocnych słowach, że jakiekolwiek radykalne zmiany na sezon 2016 w formule silnikowej mogą tylko pogrążyć królową sportów motorowych, zamiast jej pomóc.
„Mówimy o wysokich kosztach w F1, a gdyby pozwoliło się na rozwój silników bez żadnych ograniczeń, jak słyszę, byłby to jednoznaczny sygnał, że koszty cię nie obchodzą". - mówił.„To byłoby kopanie grobu F1.
„Wydaliśmy znaczne środki finansowe na ten silnik... musimy być rozsądni i opracować rozwiązania, dzięki którym małe zespoły przetrwają, a duże będą mogły dalej prezentować nowe technologie.
„Wycofanie się ze wszystkiego, wprowadzenie jeszcze innych silników - to tylko wywidnowałoby koszty. Teraz potrzebujemy w Formule 1 odwrotnego kierunku".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Red Bull proponuje V6 twin-turbo bez systemu odzyskiwania energii w F1
Podobne: Red Bull proponuje V6 twin-turbo bez systemu odzyskiwania energii w F1




Podobne galerie: Red Bull proponuje V6 twin-turbo bez systemu odzyskiwania energii w F1
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter