Silnik Renault w F1 nie zostanie już więcej poważnie usprawniony tego roku

Renault wbrew wcześniejszym doniesieniom nie planuje już więcej wdrażać żadnych dużych ulepszeń do swojego silnika w Formule 1 podczas sezonu 2016.

Hybrydowe V6 turbo Francuzów napędzające nie tylko bolid ich fabrycznego zespołu, ale też samochód Red Bulla, zostało poważnie usprawnione przed pierwszym wyścigiem, a potem na GP Monako. Szef Red Bulla - Christian Horner zeszłego miesiąca zapowiedział, że coraz lepszemu motorowi koncernu znad Sekwany wzrosną osiągi jeszcze raz przypuszczalnie na październikowe GP Japonii, jednak dyrektor techniczny działu silnikowego Renault - Remi Taffin zaprzeczył, by jednostka R.E.16 miała otrzymać w tym roku jeszcze jakieś znaczące poprawki. Mimo, że wykorzystano dotąd tylko 11 z 31 "talonów" na jej rozwój.

Sptany, kiedy silnik zostanie istotnie ulepszony po raz kolejny, Taffin odpowiedział: „W przyszłym roku, na pierwsze zawody".

Remi Taffin

„Do końca aktualnego sezonu będziemy pracować już tylko nad obecną specyfikacją motoru, starając się zmaksymalizować jej parametry".

„Już nie będzie żadnych dużych postępów, takich jakie poczyniliśmy przed wyścigami numer jeden i sześć".

Renault prawdopodobnie zwyczajnie nie wykorzysta wszystkich "talonów". Od sezonu 2017 cały system przestanie obowiązywać i silniki będą rozwijane bez ograniczeń. Poza tym, według przyjętej reformy silnikowej motory poszczególnych producentów mają nie różnić się osiągami więcej niż o 0,3 sekundy na okrążeniu toru Barcelona-Catalunya. W przyszłym roku jednostka Renault znajdzie się też z powrotem w aucie Toro Rosso.