Red Bull nie zamierza zwalniać tempa

Drugi z rzędu mistrzowski tytuł Sebastiana Vettela nie zaspokoił głodu sukcesu stajni Red Bull Racing. W przyszłym roku Czerwone Byki pragną znów dominować.

Doradca austriackiej ekipy Helmut Marko ostrzegł rywali, żeby nie robili sobie wielkich nadziei na łatwy bój o zwycięstwo w pozostałych czterech wyścigach, bo Red Bull będzie cisnął do samego końca. Jeśli zaś chodzi o sezon 2012, to podobnie jak obecny ma on przebiegać pod dyktando teamu z Milton Keynes. „Chcemy podchodzić do każdego Grand Prix z osobna i oczywiście wygrać jak najwięcej z nich". - powiedział 68-latek telewizji BBC. „Utrzymaliśmy całą załogę, więc nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy święcić sukcesów także w przyszłym roku". Odnosząc się do dzisiejszego występu Vettela na torze Suzuka oraz całego sezonu w jego wykonaniu, Marko stwierdził: „Wykonał bardzo dobrą robotę, nie popełnił prawie żadnego błędu, bolid na szczęście też był bezawaryjny. W przeciwieństwie do zeszłego roku, tym razem nie przeszkodziła mu ani jedna awaria. Podczas sezonu 2010 dwukrotnie dopadały go problemy techniczne, gdy jechał na prowadzeniu. Dziś niestety straciliśmy trochę w pit-stopach, ale tak czy inaczej Sebastian ma drugi tytuł i będziemy walczyli o kolejny".
Dalszego ciągu dominacji duetu Vettel-Red Bull spodziewa się także były 3-krotny mistrz świata Niki Lauda. „Nie można wybiegać wprzód o pięć lat, lecz nie widzę powodu, dla którego w sezonie 2012 Vettel miałby być gorszym kierowcą, albo mieć wolniejsze auto. Stać go nawet na nawiązanie do sukcesów Michaela Schumachera". - ocenił Austriak cytowany przez gazetę Bild am Sonntag.