Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Red Bull nie namawia Volkswagena na zbudowanie silnika do F1
Red Bull nie namawia Volkswagena na zbudowanie silnika do F1

Red Bull nie namawia Volkswagena na zbudowanie silnika do F1

2014-06-05 - G. Filiks     Tagi: Volkswagen, Renault, Red Bull, Helmut Marko, Silniki, V6 turbo
Helmut Marko pomagający kierować Red Bullem zaprzeczył, że jego zespół chce zmienić dostawcę silników z Renault na Volkswagena.

Przez duży deficyt mocy nowej jednostki napędowej V6 turbo od Renault, Red Bull podczas tegorocznego sezonu Formuły 1 nie może nawiązać walki z Mercedesem i zeszłego tygodnia media cytowany Marko sugerującego możliwość odejścia Czerwonych Byków od ich obecnego motoru na rzecz jednostki napędowej Volkswagena, którego musiałyby najpierw namówić w ogóle na F1.

„Po (GP Austrii) zadecydujemy, czyjego motoru użyjemy w przyszłości".
- mówił Austriak. Później miał jeszcze dodać: „Volkswagen dostarcza silniki w innych seriach wyścigowych. Jego motory tam są podobne do technologii w F1".

Jednak spytany teraz przez niemiecką gazetę Die Welt, czy Red Bull faktycznie da Sebastianowi Vettelowi bolid z silnikiem Volkswagena, Marko odparł: „Tamte doniesienia były kompletną bzdurą. „Naszym celem jest współpraca z Renault, aby podczas GP Austrii wstępnie ocenić sytuację, w której się znajdujemy; przeanalizować wyniki i wtedy albo dalej rozwijać silnik jak obecnie, albo poszukać innego sposobu na szybką oraz wyraźną poprawę formy".

Marko znów wyraził duże rozczarowanie motorem Renault - „Są z nim ogromne problemy. Mamy je nie tylko my, ale też inne zespoły jeżdżące na tym silniku". - wskazywał.
Lecz również wycofał się z kuriozalnej sugestii o możliwości upomnienia się o odszkodowanie od Francuzów za straty poniesione wskutek otrzymania niekonkurencyjnej jednostki.„To nonsens". - powiedział. „Nie będziemy nikogo skarżyć, a już na pewno nie Renault. Tylko ubolewamy nad niedociągnięciami ich silnika.„Sądzimy też, że Renault za późno zaczęło rozwiązywać z nim problemy, które na zimowych testach stały się dramatycznie widoczne".



źródło: Die Welt

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
5

Komentarze do:

Red Bull nie namawia Volkswagena na zbudowanie silnika do F1

haakon
Red Bull nie namawia Volkswagena na zbudowanie silnika do F1
haakon 2014-06-05 15:46
"Po (GP Austrii) zadecydujemy, czyjego motoru użyjemy w przyszłości" to ciekawe bo nie sądzę żeby Merc Ferrari czy Honda dała im silnik.
Red Bull nie namawia Volkswagena na zbudowanie silnika do F1
piotergie 2014-06-05 16:25
haakon, a niby czemu nie? Ferrari dostarczało już do ich bliźniaków z STR. Mercedes obecnie dostarcza kilku innym zespołom, Renault jeszcze jako zespół dostarczało swój silnik do RBR. Za odpowiednią kasę wszystko można sprzedać.
haakon
Red Bull nie namawia Volkswagena na zbudowanie silnika do F1
haakon 2014-06-05 16:36
Takie pogłoski, Merc im nie da jak zapowiadał, Honda w najbliższym czasie też. A Ferrari? Może i by dało. Choć to raczej również jest wątpliwe, bo przejście STR na silniki Renault było podyktowane dwoma względami niechęcią sprzedaży przez Scuderię dla siostrzanej stajni RB, oraz chęcią pracy obu zespołów Redka na jednakowych jednostkach napędowych. Co do kasy, owszem zgodzę się. Za odpowiednią kwotę można niemal wszystko.
Red Bull nie namawia Volkswagena na zbudowanie silnika do F1
korba 2014-06-05 20:02
Formuła - 1,to między innymi kasa,kasa,kasa. Masz kasę masz możliwości wyboru.
Red Bull nie namawia Volkswagena na zbudowanie silnika do F1
PiotreW 2014-06-06 12:01
Bo to byłby strzał w stopę. Ferrari dostarczało już silniki Toro Rosso, ale oni nigdy nie stanowili konkurencji na torze dla Ferrari w odróżnieniu od Red Bulla. Mercedes również dostarcza silniki, ale nie swoim bezpośrednim rywalom oprócz McLarena, z którym bardzo blisko współpracowało przed założeniem własnego zespołu, a który przecież w przyszłym roku przechodzi na Hondę. Tak naprawdę Mercedes, Ferrari i Honda nie mają żadnego racjonalnego argumentu przemawiającego za dostarczaniem silników Red Bullowi. Pieniądze jaki mógłby płacić Red Bull nie mają znaczenia, bo np. w przypadku Mercedesa zyski marketingowe i finansowe z mistrzostwa są znacznie większe niż zapłata od Red Bulla. Moim zdaniem mówienie przez Red Bulla o decydowaniu czyjego motoru użyją w przyszłości albo przechodzeniu na silniki Volkswagena to totalne science fiction. Jedyny producent jaki da im silniki to Renault, a myślenie, że Volkswagen mógłby od tak stworzyć lepszy silnik niż Renault to również abstrakcja, bo przecież Renault ma w tym duże doświadczenie, a Volkswagen zaczynał by praktycznie od zera. Poza tym przejście na Volkswagena byłoby możliwe najwcześniej od 2016 roku, 2015 jest nierealny, a do tego czasu Renault zapewne ulepszy swój silnik.