Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Red Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są stracone
Red Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są stracone

Red Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są stracone

2014-04-30 - G. Filiks     Tagi: Red Bull, Vettel, Christian Horner
Red Bull Racing może jeszcze obronić mistrzowskie tytuły w Formule 1, ale musi szybko podjąć walkę na torze z dominującym Mercedesem, wskazuje szef zespołu Christian Horner.

Przez deficyt mocy swojego silnika V6 turbo od Renault, kierowcy Red Bulla podczas czterech pierwszych wyścigów sezonu 2014 nie byli w stanie zagrozić przewodzącym stawce zawodnikom Srebrnych Strzał i austriacki team ma już blisko 100 punktów straty do niemieckiej stajni w klasyfikacji generalnej konstruktorów.
Red Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są straconeRed Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są stracone
Jednak motor Renault staje się wyraźnie coraz lepszy i były 4-krotny mistrz świata Alain Prost pełniący funkcję ambasadora francuskiej marki zasugerował ostatnio, że za „2-3 wyścigi" może już pozwolić Red Bullowi zaatakować Mercedesa.

Wcześniej zostaną rozegrane dwa zawody na torach, gdzie moc silnika już nie odgrywa tak dużej roli, za to liczy się docisk, którego podobno wciąż ma najwięcej Red Bull. Chodzi o obiekty Barcelona-Catalunya i uliczną pętlę Monte Carlo. Dlatego Czerwone Byki ciągle wierzą w odwrócenie losów tegorocznego sezonu.

„Jeżeli mamy zdobyć kolejne mistrzostwo, musimy zawalczyć z nimi (Mercedesem)".
- powiedział Horner. „Damy z siebie wszystko. Ufam, że możemy stawić im czoła, tylko już nie możemy stracić dużo więcej punktów.
„Na kilometrowej prostej w Chinach byliśmy o 22 km/h wolniejsi, a to oznacza dystans prawie 100 metrów. Właśnie tutaj tracimy i na tym polu musimy się poprawić, sprawa jest prosta.

„Wiemy, że musimy rozwiązać nasze problemy. Miejmy nadzieję przybliżymy się do tego w Barcelonie".
Bojowy nastrój zachowuje też Sebastian Vettel, zajmujący 5. pozycję w tabeli łącznej kierowców, ze stratą 46 oczek do lidera Nico Rosberga.

„Na pewno to nie jest dla nas spacerek po parku, nadal nie możemy myśleć o dogonieniu Mercedesa". - tłumaczył czempion F1 w czterech ostatnich latach.
Red Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są straconeRed Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są stracone
„Ale jednocześnie sezon jeszcze nie dobiegł końca - przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Zostało do przejechania dużo wyścigów i wszystko powinno być możliwe - wciąż!

„Prawda jest taka, że mamy świetny bolid, potrzebujemy po prostu poprawek do silnika, by wydobyć z niego więcej mocy".
- podsumował Niemiec.



źródło: Sky Sports, f1.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Red Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są stracone

Red Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są stracone
Być może 2014-04-30 12:41
uda im się mniej stracić do mercedesa. Ale o odrabianiu jakich kolwiek strat mowy nie ma. Oba silniki dzielą zbyt duże różnice konstrukcyjne. Których oprogramowaniem i innymi kosmetycznymi zmianami nadrobić się nie da. Zamrożenie rozwoju silników też nie pozwala na żadne kroki. Prawda jest taka, że dzięki zamrożeniu rozwoju silników mercedes ma zagwarantowana pozycje na czele a inni muszą się męczyć z tym co mają.
haakon
Red Bull: Mistrzowskie tytuły jeszcze nie są stracone
haakon 2014-04-30 16:33
Prawda. Przy zamrożeniu silników mogą sobie jedynie pomarzyć. Podobne argumenty mogłoby przytoczyć Ferrari czy każdy inny zespół. Takie słodkie pierdzenie. Jakby Merc też nie miał niczego innego do robienia tylko czekał aż ich dogoni reszta stawki. Widać, że mają cholernie mocny i spójny pakiet, a Lewis spory zapas tempa. Są głodni sukcesu i nie po to wywalili tyle kasy na ten projekt, żeby siedzieć z założonymi rękami. Mają jeden jasny cel - dublet na koniec sezonu i dwóch pierwszych kierowców w stawce. Nie wiem jak puszki chcą to rozwiązać w Monaco, skoro już w zeszłym sezonie Merc wygrał to GP. Nawet jeśli Seb stanie na głowie, Daniel dalej będzie się szczerzył, Adrian pierdyknie sobie tatuaż red bulla na czole a Helmut odprawi peruwiańskie modły to i tak będą za Mercem i nic im to nie pomoże.