Formuła 1 » Aktualności F1 » Red Bull: Bolid nie ma żadnych poważnych wad

Red Bull: Bolid nie ma żadnych poważnych wad
2014-02-10 - G. Filiks Tagi: Red Bull, Christian Horner
Ciągle psujący się nowy bolid Red Bull Racing nie wymaga żadnej gruntowej przebudowy, zapewnił szef mistrzowskiego zespołu Formuły 1, Christian Horner.
Model RB10 na pierwszych tegorocznych testach F1 w Jerez był nieustannie nękany awariami i przejechał przez cztery dni zaledwie 21 okrążeń. Dla porównania, samochód Mercedesa nabił 309 kółek. Red Bullowi szwankował przede wszystkim nowy silnik V6 turbo skonstruowany przez Renault, ale krążą pogłoski, że sam bolid Czerwonych Byków także potrzebuje modyfikacji, ponieważ został zbyt ciasno upakowany i ciągle się przegrzewa.
Daniel Ricciardo ostatniego dnia testów zdradził, iż guru techniczny austriackiego zespołu Adrian Newey „wrócił do deski kreślarskiej" ze swoją nową wyścigówką. Jednak Horner przekonywał teraz, że RB10 wystarczą tylko drobne zmiany, z wprowadzeniem których jego team powinien spokojnie zdążyć, zanim wystartuje sezon. „Musimy poprawić parę rzeczy, ale nie jest potrzebna żadna duża przebudowa". - powiedział szef Red Bulla telewizji Sky Sports. „Oczywiście Renault też pracuje, nad problemami leżącymi po ich stronie.
„Nowe bolidy F1 są tak skomplikowane, że nawet małe niedociągnięcia mogą powodować poważne awarie. Naturalnie jest trochę do zrobienia, lecz do pierwszego wyścigu zostało jeszcze sporo czasu". - zaznaczał.
Red Bull bądź co bądź już nie obiecuje uporządkowania samochodu na przyszłotygodniowe testy w Bahrajnie.
„Te zajęcia będą bardzo ważne". - przyznał Horner. „Pracujemy bardzo ciężko i my, i Renault.
„Nie chcemy powtórki z Jerez, ale od tego są testy - dla eliminowania problemów, by nie mieć ich, kiedy zacznie się sezon". - tłumaczył.
Model RB10 na pierwszych tegorocznych testach F1 w Jerez był nieustannie nękany awariami i przejechał przez cztery dni zaledwie 21 okrążeń. Dla porównania, samochód Mercedesa nabił 309 kółek. Red Bullowi szwankował przede wszystkim nowy silnik V6 turbo skonstruowany przez Renault, ale krążą pogłoski, że sam bolid Czerwonych Byków także potrzebuje modyfikacji, ponieważ został zbyt ciasno upakowany i ciągle się przegrzewa.
Daniel Ricciardo ostatniego dnia testów zdradził, iż guru techniczny austriackiego zespołu Adrian Newey „wrócił do deski kreślarskiej" ze swoją nową wyścigówką. Jednak Horner przekonywał teraz, że RB10 wystarczą tylko drobne zmiany, z wprowadzeniem których jego team powinien spokojnie zdążyć, zanim wystartuje sezon. „Musimy poprawić parę rzeczy, ale nie jest potrzebna żadna duża przebudowa". - powiedział szef Red Bulla telewizji Sky Sports. „Oczywiście Renault też pracuje, nad problemami leżącymi po ich stronie.
„Nowe bolidy F1 są tak skomplikowane, że nawet małe niedociągnięcia mogą powodować poważne awarie. Naturalnie jest trochę do zrobienia, lecz do pierwszego wyścigu zostało jeszcze sporo czasu". - zaznaczał.
„Te zajęcia będą bardzo ważne". - przyznał Horner. „Pracujemy bardzo ciężko i my, i Renault.
„Nie chcemy powtórki z Jerez, ale od tego są testy - dla eliminowania problemów, by nie mieć ich, kiedy zacznie się sezon". - tłumaczył.
źródło: Sky Sports
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Red Bull: Bolid nie ma żadnych poważnych wad
Podobne: Red Bull: Bolid nie ma żadnych poważnych wad




Podobne galerie: Red Bull: Bolid nie ma żadnych poważnych wad
.jpg)

Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM