Raikkonen wciąż wierzy w szanse Ferrari na tegoroczne mistrzostwo świata F1

Tegoroczny bolid Ferrari nadal może zdobyć mistrzostwo świata Formuły 1, wierzy Kimi Raikkonen.

Czerwony samochód w trzech pierwszych eliminacjach sezonu 2016 momentami pokazywał potencjał do zagrożenia pojazdowi broniącego tytułów Mercedesa, ale nie odniósł żadnego zwycięstwa. Raikkonen ufa, że jeśli Ferrari wyzbędzie się ciągłych problemów, zacznie triumfować i jeszcze będzie miało szansę na wygranie całej punktacji. Choć Fin traci już 47 oczek w klasyfikacji generalnej kierowców do przewodzącego jej Nico Rosberga, Sebastian Vettel jest w tyle tylko pięć punktów mniej, a w tabeli konstruktorów Mercedes odskoczył Scuderii na 53 oczka.

„Za nami dopiero trzy wyścigi". - tłumaczył Kimi. „Oczywiście jeszcze wiele może się wydarzyć i na pewno wiele się wydarzy".

„Musimy po prostu zdobywać jak najwięcej punktów, omijać kłopoty w wyścigu i próbować dojeżdżać przed rywalem".

„Pod względem szybkości naturalnie nie wypadamy tak źle - w ostatnich kwalifikacjach mieliśmy tempo, aby zawsze być bardzo blisko konkurenta, gdy nie popełnialiśmy błędów".

„(...) Zbliżyliśmy się do niego (w GP Chin), przynajmniej ja tak to widzę. Jednak jeśli nie masz czystego wyścigu, a rywal tak, to go nie pokonasz".

„Na niektórych torach będziemy lepsi niż ostatnio, a czasami pewnie oni będą mocniejsi, ale najważniejsze, by poprawiać samochód i cały pakiet".

„Wtedy będziemy mogli zaliczać mocne występy, wygrywać i walczyć".

„Jednak musimy uporządkować swoje sprawy. (...) Rywal wygrał trzy zawody, co nie jest idealną sytuacją - dla niego tak, ale nie dla innych - lecz zasłużył na te zwycięstwa, a my musimy po prostu zacząć wykonywać lepszą robotę". - podsumował.