Raikkonen obawia się koszmarnego wyścigu

Kimi Raikkonen obawia się, że warunki podczas wyścigu będą koszmarne, jeśli nawierzchnia toru w dalszym ciągu będzie się dosłownie rozpadać.

Kierowcy zgodnie powtarzają, że szczególnie w zakręcie dziesiątym tor jest potwornie zabrudzony. Pomimo prób uprzątnięcia jezdni przed decydującą częścią kwalifikacji, Raikkonen przyznał, że właśnie na zabrudzonym torze stracił decydujące ułamki sekundy, które kosztowały go szansę walki o Pole Position. Fin ostatecznie był niemal sekundę wolniejszy od Lewisa Hamiltona.

„Bolid spisywał się dobrze przez cały weekend, a rano był nawet bardzo dobry, ale na tym torze kwalifikacje to po prostu żart”, powiedział Raikkonen. „Tor rozpada się tak bardzo, że masz wrażenie jakbyś jeździł po piasku.”

„Straciłem potwornie dużo czasu w dziesiątym zakręcie - nawet nie mogłem skręcić i pojechałem po prostu na wprost. Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że stać mnie było na Pole Position.”

„Zobaczmy jak będzie w wyścigu, ale obawiam się, że warunki będą koszmarne. Wyścig składa się z 70 okrążeń, a dziś tor rozpadł się po dwóch. Będzie bardzo ciekawie.” Następnie dodał: „Nasz wóz był bardzo dobry przez cały weekend, ale gdy tylko temperatura wzrosła, tor zaczął się po prostu rozpadać. Problemem są czarne łaty - co rok je poprawiają i co roku znowu się rozpadają.”