Raikkonen nieusatysfakcjonowany drugim miejscem. "Chcę wygrywać"

Po wyścigu o GP Hiszpanii Kimi Raikkonen ma mieszane uczucia. Fin jest zadowolony, że ograł Sebastiana Vettela i zmniejszył dystans dzielący go od lidera klasyfikacji generalnej kierowców z 10 do zaledwie 4 punktów, jednak druga pozycja na mecie nie spełnia ambicji "Icemana". Walczącego o tegoroczny tytuł mistrza świata zawodnika Lotusa interesują wyłącznie zwycięstwa.

„Nie cieszymy się drugą lokatą". - powiedział. „Będziemy usatysfakcjonowani tylko wtedy, gdy wszystko pójdzie jak należy i wygramy. Niektóre zawody są dla ciebie lepsze, inne gorsze; ważne, aby z każdych wyciągnąć jak najwięcej.

„Staramy się zwyciężać, to chcemy robić. Dzisiaj trochę podgoniliśmy Sebastiana w punktacji, więc nawet podczas rozczarowującego dnia przydarzyło się nam coś dobrego".

Raikkonen uległ pod Barceloną faworytowi lokalnej publiczności Fernando Alonso, ale gdy obaj mieli przed sobą ostatni pit-stop, Fin podążał przed Hiszpanem. Jednak wykonał jeden zjazd mniej od asa Ferrari i dysponował starszymi oponami, przez co szybko został dogoniony. Kiedy czerwony bolid zaatakował na prostej startowej, Kimi nawet nie stawiał oporu. Spytany, czy podczas zawodów wierzył w swój triumf, Raikkonen odparł: „Może na półmetku, kiedy prowadziłem. Ale miałem wtedy zużyte ogumienie, a Alonso nowsze.

„Wyprzedzanie jest zbyt łatwe, dlatego nie było sensu walczyć, bo i tak nie zdołałbym utrzymać go za sobą. (...) Ostatecznie rywal był po prostu za szybki dla nas". Raikkonen finiszował na drugiej pozycji trzeci raz z rzędu.