Raikkonen nie wolniejszy niż Vettel

Kimi Raikkonen mimo ustępowania Sebastianowi Vettelowi w dwóch pierwszych rundach sezonu 2015 Formuły 1 okazał się być niemal na równi pod względem szybkości z nowym partnerem zespołowym w Ferrari, podkreśla jego menedżer Steve Robertson.

Vettel finiszował trzeci w GP Australii i niespodziewanie wygrał GP Malezji, podczas gdy Raikkonen nie stanął na podium żadnego z tych wyścigów. Fin jednak miał pecha w obu Grand Prix.

„Mocno wierzę, że Kimi oraz Sebastian są bardzo blisko jeśli chodzi o tempo". - powiedział Robertson.

„Najważniejsze, że Kimi jest zadowolony z bolidu. Cały pakiet jest znacznie lepszy niż w poprzednim sezonie.

„Kimi pokazał swój potencjał na piątkowych treningach GP Malezji, gdy wielu rywali zwróciło na niego uwagę". - dodał.

Sprawiedliwe porównanie Raikkonena i Vettela mieliśmy w kwalifikacjach do GP Australii. Co prawda obaj wtedy nie pokonali czysto decydującego okrążenia, ale dzieliła ich różnica 0.033 sekundy. Raikkonen i tak już numerem 2?

Tak czy inaczej, według Cesare Fiorio dowodzącego Ferrari w F1 na przełomie lat 80' i 90', Raikkonen wywożąc z dwóch pierwszych wyścigów prawie cztery razy mniej punktów niż Vettel, który zbliżył się na trzy oczka do obrońcy mistrzostwa świata Lewisa Hamiltona, już stał się kierowcą numer dwa w zespole.

„Hierarchia w teamie została już ustalona". - przekonywał Fiorio. „Jeżeli Vettel podejmie walkę o tytuł, Raikkonen będzie tylko go wspierał".