Raikkonen: Perez wypchnął mnie z toru

Kimi Raikkonen nie ma wątpliwości, że to Sergio Perez ponosi odpowiedzialność za ich kolizję w GP Chin.

Kierowca Lotusa po swoim pierwszym pit-stopie znalazł się za reprezentantem McLarena. Raikkonen rozpoczął zawody na oponach miękkich, które wytrzymały tylko kilka okrążeń, Perez miał najpierw mieszankę pośrednią, dzięki czemu pozostał na torze dłużej.Kimi zaatakował Sergio w łagodnym prawym łuku nr 5. Pojechał po zewnętrznej, dostając się na wysokość bolidu Meksykanina, ale ten nie ustąpił i dalej podążał wyścigową linią. Raikkonen wypadł połową samochodu poza tor, a przy okazji uderzył w tył wozu Pereza. Uszkodził przednie skrzydło oraz nos swojego auta. „Pokonałem lepiej poprzedni zakręt i myślałem, że zostawi mi wystarczająco miejsca. Ale on wypchnął mnie z toru". - relacjonował Raikkonen potyczkę z Perezem. „Próbowałem go ominąć, lecz trafiłem na trawę i krawężnik. Tarka mnie uratowała, ponieważ dalej miałem przyczepność. Nie mogłem zwolnić i uderzyłem go z tyłu.

„Nie wiem, czy mnie zobaczył czy nie i jak do tego doszło, ale nie miałem szans zapobiec tej sytuacji, bo jechałem obok niego i wypadłem poza trasę".

Perez widział całe zdarzenie nieco inaczej: „W zasadzie Kimi przestrzelił hamowanie, zblokował koła i uderzył we mnie". Uszkodzonego przedniego skrzydła oraz nosa bolidu Raikkonen nie wymienił do samego końca wyścigu.

„Chciałem to zrobić". - wyznał. „Moim zdaniem mechanicy w pit-stopie spojrzeli na skrzydło i pewnie pomyśleli, że wymiana go zajmie zbyt długo. Nie wiem. Bolid prowadził się dobrze".Były mistrz świata mimo problemów przeciął metę drugi. Jest usatysfakcjonowany wynikiem, choć jak podejrzewa gdyby nie kontakt z Perezem, nałożyłby większą presję na zwycięzcę wyścigu Fernando Alonso, do którego stracił niewiele ponad 11 sekund.

„Ostatecznie to całkiem niezły rezultat". - mówił reprezentant Lotusa. „Oczywiście chcesz wygrać, ale po nieudanym starcie, bolid jechał dobrze. Był może trochę za bardzo podsterowny, lecz mogliśmy podjąć walkę o drugie miejsce. Bez uszkodzeń na pewno bylibyśmy jeszcze troszkę szybsi. Tak czy inaczej, mamy dobre punkty. Spróbujemy wypaść lepiej następnym razem".Raikkonen jest drugi także w tabeli łącznej sezonu. Do czwartego na mecie GP Chin lidera generalki Sebastiana Vettela fiński kierowca odrobił sześć punktów i obecnie traci trzy.