Formuła 1 » Aktualności F1 » Raikkonen: Na razie czasy nic nie znaczą

Raikkonen: Na razie czasy nic nie znaczą
Po pierwszym dniu tegorocznych przedsezonowych testów Kimi Raikkonen ma powody do zadowolenia. Fin pokonał okrążenie toru Jerez najszybciej ze wszystkich, ale nie to cieszy go najbardziej. Były mistrz świata chwalił właściwości jezdne Lotusa E20, a przede wszystkim jego niezawodność, która pozwoliła zrealizować przygotowany program pracy. Problemów nie było także z oponami Pirelli, obsługą KERS oraz DRS, jak i kondycją powracającego do F1 po dwóch latach przerwy „Icemana".
„Pozytywny dzień za nami". - powiedział Raikkonen. „Wszystko przebiegło niemal w stu procentach zgodnie z planem. Nie mieliśmy żadnych poważnych kłopotów, a samochód spisywał się dobrze - podobnie jak opony. Ogumienie stanowiło większe wyzwanie po południu, gdy jeździliśmy na używanym zestawie". „Czasy okrążeń na razie nic nie znaczą. Ważne, by być przed rywalami podczas Grand Prix". - kontynuował Kimi. „Jestem zadowolony z balansu auta oraz faktu, że nie napotkaliśmy żadnych większych problemów. Dzisiaj pokonałem dystans dłuższy od wyścigu, nie mając jakichkolwiek kłopotów fizycznych. Poza tym, szybko przyzwyczaiłem się do KERS i nie mam wątpliwości, że z DRS też łatwo znajdę wspólny język. Obsługa tych systemów nie jest taka trudna. Czekam już na jutro, by kontynuować postępy". Dyrektor techniczny Lotusa - James Allison ujawnił, że jedynym potknięciem ekipy była dzisiaj awaria baterii KERS. Oprócz tego Brytyjczyk wyznał, że Raikkonen korzysta w Jerez z układu kierowniczego niedostosowanego do jego stylu jazdy. „Ale mamy już nową wersję tego podzespołu, którą Kimi zacznie używać od drugiej tury testów w Barcelonie". - zapewnił Allison.
„Pozytywny dzień za nami". - powiedział Raikkonen. „Wszystko przebiegło niemal w stu procentach zgodnie z planem. Nie mieliśmy żadnych poważnych kłopotów, a samochód spisywał się dobrze - podobnie jak opony. Ogumienie stanowiło większe wyzwanie po południu, gdy jeździliśmy na używanym zestawie". „Czasy okrążeń na razie nic nie znaczą. Ważne, by być przed rywalami podczas Grand Prix". - kontynuował Kimi. „Jestem zadowolony z balansu auta oraz faktu, że nie napotkaliśmy żadnych większych problemów. Dzisiaj pokonałem dystans dłuższy od wyścigu, nie mając jakichkolwiek kłopotów fizycznych. Poza tym, szybko przyzwyczaiłem się do KERS i nie mam wątpliwości, że z DRS też łatwo znajdę wspólny język. Obsługa tych systemów nie jest taka trudna. Czekam już na jutro, by kontynuować postępy". Dyrektor techniczny Lotusa - James Allison ujawnił, że jedynym potknięciem ekipy była dzisiaj awaria baterii KERS. Oprócz tego Brytyjczyk wyznał, że Raikkonen korzysta w Jerez z układu kierowniczego niedostosowanego do jego stylu jazdy. „Ale mamy już nową wersję tego podzespołu, którą Kimi zacznie używać od drugiej tury testów w Barcelonie". - zapewnił Allison.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Raikkonen: Na razie czasy nic nie znaczą
Podobne: Raikkonen: Na razie czasy nic nie znaczą




Podobne galerie: Raikkonen: Na razie czasy nic nie znaczą
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Lotus
Newsletter
Galerie zdjęć