Raikkonen: Mogłem walczyć o pole position

Kimi Raikkonen twierdzi, że mógł dzisiaj sprawić wielką niespodziankę wygrywając kwalifikacje na torze Sepang. Fin był najszybszy w Q2, ale podczas finałowego segmentu nie pokonał czystego okrążenia i musiał zadowolić się piątym miejscem. Do pierwszego Lewisa Hamiltona „Iceman" stracił zaledwie 0.242 sekundy. Po wczorajszych problemach z bolidem Lotusa nie ma już śladu. „Tym razem auto funkcjonowało bez zarzutów". - przyznał Kimi. „Niestety popełniłem parę błędów na moim najszybszym okrążeniu, które kosztowały mnie kilka dziesiątych sekundy. Gdyby nie one, celowałbym w pole position. Na wyjściu z zakrętu nr 9 złapałem lekki uślizg, ale tak to czasami bywa. W piątek dawał nam się we znaki KERS, ale dzisiaj wszystko pracowało dokładnie tak, jak powinno i bolid prowadził się dobrze". Przez wymianę skrzyni biegów Raikkonen ruszy jutro dopiero z 10. pola. „Szkoda kary przesunięcia o 5 pozycji, ale przynajmniej wóz spisuje się znakomicie. W niedzielę spróbujemy pójść do przodu". - obiecał.

Romain Grosjean w drugim Lotusie tym razem był nieco wolniejszy od Raikkonena i wywalczył siódmą lokatę, lecz ze względu na karę dla Fina wystartuje do wyścigu przed nim - z szóstego pola. Francuz cieszy się uczestnictwem w zaciętej rywalizacji czołówki, a jego podstawowym celem na jutro są pierwsze punkty w F1. „Zespół wykonał świetną robotę wyciągając jak najwięcej z bolidu, dzięki czemu możemy sie radować walką o czołowe pozycje". - powiedział.

„Wyścig zapowiada się interesująco. Mamy nadzieję przesunąć się jeszcze wyżej. Tutaj pogoda jest zawsze niewiadomą, mamy tempo bliskie liderów i to będą długie zawody, więc wszystko się może zdarzyć. W tych warunkach kluczem do sukcesu jest właściwe zarządzanie oponami. Byłoby świetnie, gdybyśmy minęli linię mety w pierwszej piątce, jednak najważniejsze dla mnie jest zdobycie pierwszych punktów". - dodał.