Raikkonen: Ferrari nie traci na konkurencyjności

Kimi Raikkonen oddalił sugestie, że Ferrari zaczęło tracić na konkurencyjności w Formule 1, mimo przegranej z kierowcami Williamsa podczas kwalifikacji do GP Wielkiej Brytanii.

Na torze Silverstone dosyć niespodziewanie zarówno Fin, jak i jego zespołowy partner Sebastian Vettel ulegli duetowi Felipe Massa - Valtteri Bottas, przez co utworzą jutro tylko trzeci rząd startowy. Jednak Raikkonen sugerował, że to tylko jednorazowy przypadek. „Nie uważam, byśmy zsuwali się w dół". - mówił.

„Każde Grand Prix jest inne. Nie zajęliśmy tych pozycji, które chcieliśmy, jednak wiemy, że w tak wietrznych warunkach nie jest nam łatwo.

„Ale nie ma katastrofy. Nie ma sensu ogłaszać, że się obsuwamy". Raikkonen dodatkowo stwierdził, że mógłby pokonać Williamsy, gdyby „złożył trzy sektory".

Vettel też nie przejechał idealnego okrążenia.

„Popełniłem błąd na ostatnim kółku i nie byliśmy wystarczająco szybcy". - powiedział.

Raikkonen walczący o nowy kontrakt na sezon 2016, przynajmniej wygrał z Vettelem, ale bagatelizował również ten fakt.

„Zawsze powtarzałem, że zwycięstwo nad zespołowym partnerem nijak mnie nie uszczęśliwia". - podkreślał. „Nie dbam, czy jest przede mną czy nie, jeśli nie walczymy o pole position.

„Może ludzie patrzą na to inaczej, ale dla mnie to nie ma znaczenia".