Raikkonen: Była szansa na piąte miejsce, podium poza zasięgiem

Kimi Raikkonen pomny gorszej formy Lotusa w GP Singapuru jest umiarkowanie usatysfakcjonowany swoją szóstą pozycją na mecie nocnego wyścigu. Fin przekonuje, że podium było tym razem poza zasięgiem, a wyprzedzić mógł jeszcze tylko piątego Nico Rosberga - gdyby większość zawodów nie spędził za wolniejszym Michaelem Schumacherem.

„Po wynikach wczorajszych kwalifikacji, dzisiejszy wyścig nie był zły, aczkolwiek myślę, że była szansa wypaść nieco lepiej". - wyjaśniał Raikkonen, który ruszał z 12. pola. „Nie mieliśmy tempa na walkę o podium, ale zaszkodził nam pierwszy wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Gdyby nie on, może udałoby się zyskać jedno miejsce. Byliśmy wyraźnie szybsi od Michaela i Nico, lecz utknęliśmy za nimi na większość wyścigu, co było frustrujące. Tutaj tak trudno wyprzedzać, że chcąc zyskać pozycję, musisz to zrobić w pit-stopach albo polegać na błędzie rywala". "Iceman" utrzymał trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców, bądź co bądź jego strata do Fernando Alonso urosła o kolejne 7 punktów i aktualnie wynosi już 45 oczek. „Ciągle jestem trzecim zawodnikiem generalki, ale jeżeli zamierzamy dalej walczyć o czołowe pozycje, musimy wprowadzić ulepszenia na następne wyścigi. Miejmy nadzieję wykonamy krok naprzód w Japonii i od tego GP będzie lepiej". - powiedział. Romain Grosjean powracający z zawieszenia przeciął metę GP Singapuru na siódmej pozycji. Francuz długo podążał przed Raikkonenem, lecz gdy pod koniec wyścigu Kimi znalazł się bezpośrednio za jego plecami, Lotus nakazał Grosjeanowi nie wstrzymywać partnera.

„To był ciężki wyścig, ale ostatecznie wynik jest niezły". - ocenił Romain. „Nasze osiągi okazały się dużo lepsze od tych, jakich mogliśmy oczekiwać na początku weekendu. Oczywiście spadłem za Kimiego; w końcówce był ode mnie szybszy, więc nie było sensu trzymać go za sobą".