Raikkonen: Bolid nawalił, ale to ja popełniłem błędy

Kimi Raikkonen z pewnością jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o katastrofalnym występie w Australii.

Po problemach technicznych podczas kwalifikacji w wyścigu mistrz świata szybko odrobił straty, jednak później zaczął popełniać poważne błędy. Kimi najpierw po wznowieniu wyścigu przeszarżował podczas próby wyprzedzenia Heikki Kovalainena i spadł na ostatnią pozycję, a później atakując Timo Glocka wyjechał na trawę i wykręcił „bączka”. Raikkonen przyznał jednak, że wciąż liczy na jeden punkt, ponieważ Rubens Barrichello wyjechał z boksów przy czerwonym świetle.

„Nie ukończyliśmy wyścigu, co nie jest zbyt dobre”, powiedział Raikkonen telewizji ITV. „Mam jednak nadzieję, że zdobędziemy jeden punkt dzięki Rubensowi Barrichello, który wyjechał z boksów pomimo czerwonego światła. Lepsze to niż nic, chociaż liczyłem na więcej.”

„Nie wiem, co się stało z silnikiem, ale to ja popełniałem błędy - najpierw podczas próby wyprzedzenia Kovalainena, a później gdy wypadłem na trawę.”

„Ostatecznie jednak nie ma to żadnego znaczenia, jeśli nie ukończysz wyścigu, więc mam nadzieję, że zdobędziemy ten jeden punkt.” „Samochód sam w sobie spisywał się nieźle, ale wyścig był fatalny. Niestety niezbyt dobrze rozpoczęliśmy sezon, ale na szczęście mamy jeszcze siedemnaście wyścigów, chociaż każdy punkt będzie miał ogromne znaczenie.”