Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Przebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiem
Przebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiem

Przebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiem

2012-05-12 - G. Filiks     Tagi: Alonso, Barcelona, Ferrari, Massa, Vettel, Helmut Marko, Catalunya, Hiszpania
Skala modyfikacji, jakim na GP Hiszpanii został poddany bolid Ferrari, wywołała spore poruszenie na padoku toru Catalunya. Tuż przed weekendem Fernando Alonso przekonywał, że przygotowane przez Scuderię poprawki są znacznie mniejszego kalibru niż oczekiwano, ale po piątkowych treningach nikt już nie wierzy słowom Hiszpana. „To była umiejętna gra z jego strony". - ocenił dziennikarz Livio Oricchio, piszący dla brazylijskiej gazety O Estado de Sao Paulo. „Prawda jest taka, że Ferrari zadebiutowało z prawie nowym wozem. Niemal wszystko jest w nim inne". - dodał.
Przebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiemPrzebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiem
Dziennik O Estado de Sao Paulo wylicza, że w modelu F2012 zmieniono oba skrzydła (przednie i tylne), podłogę, boczne wloty powietrza, osłonę silnika, układ wydechowy oraz kanały hamulcowe. „Totalna rekonstrukcja za miliony euro". - podsumowała gazeta.

Póki co wygląda na to, że owe miliony euro nie zostały wyrzucone w błoto, bowiem na pierwszym treningu domowego Grand Prix Alonso nieoczekiwanie uzyskał najlepszy czas i chociaż popołudniową sesję zakończył dopiero z 14. wynikiem, jak sam przyznał nie pokonał podczas niej czystego kółka przy użyciu miękkich opon, zapewniających zdecydowanie lepsze osiągi niż twarda mieszanka.
Przebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiemPrzebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiem
„Ferrari jest niebezpieczne". - ostrzegł panujący mistrz świata Sebastian Vettel. Z zawodnikiem Red Bulla zgodził się doradca austriackiego zespołu - Helmut Marko. „Stali się naprawdę szybcy". - powiedział.

Tymczasem Felipe Massa doradził swojej ekipie, iż gdyby przywieziony do Barcelony pakiet ulepszeń jednak okazał się klapą, fabryka w Maranello powinna już przenieść większość swoich zasobów na projektowanie następcy F2012. „Gdy masz samochód, wprowadzasz sporą ilość znacznych zmian i nie widzisz poprawy, jakiej oczekiwałeś, oznacza to, że baza po prostu nie jest dobra". - tłumaczył Brazylijczyk. „W takiej sytuacji trzeba porzucić ten bolid i stworzyć nową podstawę".
Z Massą kompletnie nie zgadza się Alonso: „Sezon jest długi i na pewno nie poddamy się w maju. Jeśli ten krok okaże się niewystarczający... będziemy musieli pracować jeszcze ciężej, by na GP Monako i GP Kanady przywieźć więcej usprawnień - bardziej agresywnych".

Według Hiszpana nawet jeżeli z modelu F2012 nie uda się zrobić zwycięskiej maszyny, bolid Ferrari na sezon 2013 może być jego ewolucją. „Tak sądzę. Tak". - potwierdził dwukrotny czempion.
Przebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiemPrzebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiem



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Przebudowany bolid Ferrari wstrząsnął padokiem