Massa: Napotkałem tłok na torze

Chociaż po Felipe Massie nikt nie obiecywał sobie zbyt wiele, Brazylijczyk zdołał rozczarować w dzisiejszych kwalifikacjach na torze Catalunya. Podczas gdy jego zespołowy partner Fernando Alonso mocno przebudowanym Ferrari wywalczył znakomite trzecie pole, on był dopiero 17., uzyskując najgorszy rezultat Q2. Przeżywający kryzys formy wicemistrz świata sprzed czterech lat tłumaczył dziennikarzom, że odległa pozycja to efekt natknięcia się na grupkę wolno podążających kierowców przy pokonywaniu kluczowych okrążeń.

„Na drugim przejeździe w Q2 musiałem wyprzedzić 7-8 bolidów przygotowujących swe opony do pomiarowego kółka". - powiedział Massa. „Hamowałem w zupełnie innych miejscach niż powinienem, przez co straciłem 0.4 - 0.5 sekundy. Szkoda. Patrząc na różnice między kierowcami w kwalifikacjach, kosztowało mnie to wiele lokat. Oczekuję zdecydowanie lepszego wyścigu - obyśmy zakończyli zmagania w punktach". Alonso rozmawiając z mediami stwierdził, że swoje trzecie miejsce zawdzięcza przede wszystkim szeregowi poprawek przywezionych przez Scuderię do Barcelony. „Dzięki tym ulepszeniom wykonaliśmy krok we właściwym kierunku". - stwierdził. „Teraz wchodzimy do Q3 na spokojnie i walcząc wśród czołowej dziesiątki prezentujemy dobry poziom. Gdybym miał 100 więcej opon, mój czas byłby taki sam. W poprzednich tegorocznych Grand Prix nie mogliśmy nawet marzyć o pierwszej trójce. Przystępowaliśmy do Q3 bez ani jednego nowego kompletu ogumienia". Massa sugerował reporterom, że wykręcając trzeci czas Alonso wzniósł się ponad możliwości czerwonej wyścigówki, która mimo wielu usprawnień nie przyśpieszyła w Hiszpanii tak, jak powszechnie się uważa: „Szczerze mówiąc wykonaliśmy taki krok, jaki oczekiwaliśmy. Fernando spisał się świetnie, zdecydowanie".Alonso przyznał rację zespołowemu partnerowi: „Trzecie pole jest aktualnie ponad nasze siły".

Fernando cieszy fakt, iż kierowcy Red Bulla oraz Jenson Button wystartują do wyścigu z dalszych pozycji, dzięki czemu jest szansa na odrobienie do nich strat w klasyfikacji generalnej. „Jutro niektórzy będący w czołówce mistrzostw ruszą z tyłu. Musimy wykorzystać dobre trzecie pole i zdobyć więcej punktów od nich". - zaznaczył.