Pirelli proponuje rolę testera opon F1 Rodolfo Gonzalezowi

Rodolfo Gonzalez otrzymał ofertę zostania nowym testerem opon Pirelli dla Formuły 1, mimo że nigdy nie ścigał się w królowej sportów motorowych.

Wenezuelczyk był tego roku zawodnikiem rezerwowym Marussi, okazyjnie występującym na piątkowych treningach. Wcześniej rywalizował w serii GP2 - z bardzo mizernym skutkiem, ale jak rodak Pastor Maldonado potrafi przekonać do siebie wsparciem finansowym koncernu petrochemicznego PDVSA. „Dostałem atrakcyjną propozycję, aby pełnić rolę kierowcy testowego ogumienia Pirelli w sezonie 2014". - ujawnił Gonzalez gazecie El Universal.

„Jednak mam też inne opcje i chcę najpierw je rozważyć. Na szczęście mogę poczekać z decyzją do lutego lub marca. Naprawdę pragnę pozostać w F1.

„Pewnie za jakieś dwa lata przyjmę ofertę jazdy w innych seriach, ale teraz wolę poczekać i zostać tutaj".

Gonzalez przez trzy lata startów w GP2 zdobył zaledwie 10 punktów, lecz szef Marussi - John Booth, broni umiejętności 27-latka.

„Nie musi nic udowadniać". - przekonywał. „Może troszkę brakuje mu powtarzalności, ale jest kierowcą F1 i wie co robi.

„Bardzo nam pomógł". - dodał Anglik.

Ostatnio rozwojem opon Pirelli na torze zajmowali się Jaime Alguersuari i Lucas di Grassi. Dyrektor włoskiej firmy ds. sportów motorowych Paul Hembery wyznał kiedyś, że jest otwarty na powierzenie posady testera tzw. "pay driverowi".

„Jeśli ktoś chce dostać się do F1, ma dobry budżet i jest gotów mi zapłacić za bycie kierowcą testowym, to zapraszam do składania ofert”. - oznajmił.