Pirelli gotowe dostarczyć F1 bardziej wytrzymałe opony

Pirelli potwierdziło gotowość do przygotowania Formule 1 mniej zużywających się opon, jeżeli zostanie o to poproszone przez władze mistrzostw.

Do rezygnacji z szybko degradującego się ogumienia, które zapewnia więcej pit-stopów, ale nie pozwala ścigać się na maksimum możliwości, wezwali ostatnio kierowcy F1 - głosem przewodniczącego Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix (ich swoistego związku zawodowego), Alexa Wurza. Zawodnicy chcą trwalszych opon na sezon 2017, na który Formuła 1 ma przejść rewolucją techniczną i m. in. zacząć używać szerszych kół.

Pirelli nie ma nic przeciwko spełnieniu życzenia kierowców, jeśli tylko dostanie takie polecenie od włodarzy królowej sportów motorowych.

„Jak zawsze powtarzaliśmy, chcemy robić to, o co F1 nas prosi". - mówił po testach deszczowego ogumienia na torze Paul Ricard menedżer wyścigowy Pirelli, Mario Isola. „To kwestia wyboru. Jeżeli mamy dostarczyć wytrzymałe opony, będziemy musieli się na tym skupić. Jeżeli zużywające się, trzeba będzie skoncentrować się na tym".

„Uczestniczymy w ponad 180 mistrzostwach, w których mamy różne cele do zrealizowania".

„W GP2 jest szczególny nacisk na degradację, ponieważ promotor tej serii chce mieć coś podobnego do F1. Z kolei w GT chcą opon zdolnych pokonać dwukrotnie dłuższy dystans niż zwykle".

„W rajdach mają jeszcze inne wymagania, więc wszystko zależy od mistrzostw".

Isola podkreślił bądź co bądź, że trzeba jak najszybciej rozpocząć testy opon na sezon 2017 na torze, aby Pirelli mogło spełnić wszelkie postulaty F1.

Spytany, kiedy konkretnie testy muszą ruszyć, odparł: „Jak najprędzej. Wczoraj".