Pirelli: Zużycie opon jest zgodne z planem

Włoski producent opon - firma Pirelli wyjaśnia, że wysokie zużycie opon, jakiego doświadczały zespoły podczas ostatnich testów, to działanie przemyślane. Pirelli chce zwiększyć atrakcyjność wyścigów oraz wymusić na zespołach stosowanie różnych strategii.

Wszyscy kierowcy jednogłośnie twierdzą, że tegoroczne ogumienie zużywa się szybciej niż zeszłoroczne Bridgestone'y. Szef do spraw motosportu w Pirelli - Paul Hembery powiedział, iż zespoły będą musiały się do tego przyzwyczaić. "Zespoły przyzwyczaiły się do sytuacji, gdzie na jednym komplecie opon można przejechać 50-60 okrążeń. W takiej sytuacji nie możemy mówić o jakiejś strategii" - powiedział Hembery.

"Staramy się znaleźć idealny balans pomiędzy wytrzymałością opony, a zmuszeniem zespołów do stosowania różnych strategii. Od początku to planowaliśmy, ale nie jest to takie łatwe" - dodał. "Jeśli zrobimy zbyt wytrzymałe opony, to zespoły znowu będą tylko raz zjeżdżać na zmianę ogumienia. Chcemy sprawić, aby przeciętna opona wytrzymywała około 100-110 kilometrów. Długość wyścigu waha się w granicach 300-310 kilometrów".

Hembery nie zgadza się z opiniami niektórych kierowców, którzy twierdzą, że będą musieli aż czterokrotnie zjeżdżać do boksów. Według niego standardową strategią, będzie strategia dwóch postojów. "Według naszych danych nic nie wskazuje na to, aby konieczna była czterokrotna zmiana opon. Możliwe, że niektórzy będą musieli zjeżdżać na zmiany ogumienia trzy razy, ale to wszystko zależy od bolidu".