Pirelli: Obie eksplozje opony w bolidzie Massy spowodowane odłamkami bolidów

Pirelli przekonuje, że oba kapcie Felipe Massy we wczorajszym Grand Prix Bahrajnu zostały wywołane najechaniem przez kierowcę Ferrari na odłamki bolidów.

Podczas niedzielnego wyścigu Massie dwukrotnie rozerwała się tylna opona, zmuszając Brazylijczyka do zaliczenia aż czterech pit-stopów i wykluczając go z walki o punktowane pozycje. W trakcie trzeciego treningu tylna opona zagadkowo eksplodowała także Lewisowi Hamiltonowi. Pojawiły się wątpliwości, czy przygotowując na sezon 2013 ogumienie bardzo miękkie i o niezwykle wysokim poziomie degradacji, Pirelli aby dopilnowało kwestii bezpieczeństwa. Szef włoskiej firmy ds. sportów motorowych Paul Hembery wyjaśnił, że obie wczorajsze przygody Massy były spowodowane przejechaniem oponą po zalegających na torze ostrych odłamkach karoserii z wypadków. „Ludzie to kwestionują mówiąc 'jasne, co powiesz innego', ale interesujące jest to, że w pierwszej oponie wykryliśmy poważne nacięcie na bieżniku, zaś w drugiej na bocznej ścianie. Była też wyraźna dziura". - cytuje Hembery'ego serwis Autosport. „Dodatkowo jedna opona wróciła do nas ze sporymi fragmentami karbonowych części innego bolidu. To pokazuje, że na trasie zalegało sporo odłamków. „Nie wiemy, czy Felipe miał jakiś kontakt z rywalem, musimy spytać Ferrari, bo w trakcie wyścigu nie śledzimy oddzielnie każdego kierowcy. Jednak z tego co widać, opony zostały przecięte przez odłamki, a to spowodowało deflację".

Sam Massa bezpośrednio po zawodach mówił: „Nigdy nie złapałem dwóch kapci w jednym wyścigu. Nie wiem, co jest grane, ale za dużo tego". Kiedy już ochłonął, były wicemistrz świata zgodził się, że drugie rozerwanie opony zostało wywołane przebiciem jej. Jednak ma wątpliwości co do przyczyn pierwszego defektu.

„Za pierwszym razem opona zaczęła bardzo wibrować. Na tylnej prostej drgania były już tak silne, że musiałem odjąć nogę z pedału gazu. Może doszło do delaminacji". - zastanawiał się Felipe.„Za drugim razem guma się przebiła. Wjechałem w ostatni łuk i już jej nie miałem. Wszystko stało się nagle".

Tak czy inaczej, Massa oddalił spekulacje, że tegoroczne ogumienie Pirelli jest zaprojektowane zbyt agresywnie i zagraża bezpieczeństwu zawodników.

„Wcześniej takich przypadków nie miałem, za nami dopiero parę wyścigów, więc raczej nie". - tłumaczył. „Musimy zrozumieć, co się stało, a następnie kierować ewentualne pretensje we właściwym kierunku".