Formuła 1 » Aktualności F1 » Pirelli: Nowe opony wytrzymają w węgierskim upale

Pirelli: Nowe opony wytrzymają w węgierskim upale
2013-07-27 - G. Filiks Tagi: Hungaroring, Opony, Pirelli, Paul Hembery, Węgry
Dyrektor Pirelli ds. sportów motorowych Paul Hembery jest przekonany, że spiekota towarzysząca tegorocznej edycji Grand Prix Węgier nie doprowadzi do eksplozji opon znanych z GP Wielkiej Brytanii.
Na Hungaroring włoski dostawca przywiózł nowe ogumienie, stanowiące połączenie konstrukcji zeszłorocznej opony z tegorocznymi mieszankami. Już w piątek rano asfalt był nagrzany do 44 stopni Celsjusza, ale nie odnotowano żadnych problemów. „Nie sądzę, byśmy mieli przed sobą najcięższy wyścig". - powiedział Hembery portalowi ESPNF1. „Strasznie było już w Bahrajnie, czy Malezji. Tor Sepang ma bardzo szorstką nawierzchnię, Hungaroring natomiast pod wieloma względami przypomina Nurburgring. Nie różni się też zbytnio w wielu elementach od Kanady". Na wyścig temperatura asfaltu ma przekroczyć 50°C. Tak gorąco jeszcze w tym sezonie nie było, lecz Hembery jest spokojny wierząc, że nowe opony przeszły wystarczający sprawdzia na zeszłotygodniowych testach F1 dla młodych kierowców i wytrzymają.
„Na testach dla młodych kierowców szczerze mówiąc było bardzo ciężko, temperatura toru sięgnęła 45°C, a Silverstone to bardzo szybka pętla, mocno obciążająca ogumienie. Warunki, jakie tam panowały, zapewniły dobry test naszemu produktowi". - wyjaśnił.
Szef Pirelli ds. sportów motorowych przyznał jednak, że zespoły mogą mieć tego weekendu poważne kłopoty ze zużyciem opon - zwłaszcza Mercedes.
„Już widzieliśmy nie raz, jak imponowali szybkością w kwalifikacjach, a na wyścig słabli. Biorąc pod uwagę panujące tutaj temperatury, to prawdopodobnie najgorsze warunki dla Mercedesa".
Na Hungaroring włoski dostawca przywiózł nowe ogumienie, stanowiące połączenie konstrukcji zeszłorocznej opony z tegorocznymi mieszankami. Już w piątek rano asfalt był nagrzany do 44 stopni Celsjusza, ale nie odnotowano żadnych problemów. „Nie sądzę, byśmy mieli przed sobą najcięższy wyścig". - powiedział Hembery portalowi ESPNF1. „Strasznie było już w Bahrajnie, czy Malezji. Tor Sepang ma bardzo szorstką nawierzchnię, Hungaroring natomiast pod wieloma względami przypomina Nurburgring. Nie różni się też zbytnio w wielu elementach od Kanady". Na wyścig temperatura asfaltu ma przekroczyć 50°C. Tak gorąco jeszcze w tym sezonie nie było, lecz Hembery jest spokojny wierząc, że nowe opony przeszły wystarczający sprawdzia na zeszłotygodniowych testach F1 dla młodych kierowców i wytrzymają.
„Na testach dla młodych kierowców szczerze mówiąc było bardzo ciężko, temperatura toru sięgnęła 45°C, a Silverstone to bardzo szybka pętla, mocno obciążająca ogumienie. Warunki, jakie tam panowały, zapewniły dobry test naszemu produktowi". - wyjaśnił.
„Już widzieliśmy nie raz, jak imponowali szybkością w kwalifikacjach, a na wyścig słabli. Biorąc pod uwagę panujące tutaj temperatury, to prawdopodobnie najgorsze warunki dla Mercedesa".
źródło: ESPNF1
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Pirelli: Nowe opony wytrzymają w węgierskim upale
Podobne: Pirelli: Nowe opony wytrzymają w węgierskim upale




Podobne galerie: Pirelli: Nowe opony wytrzymają w węgierskim upale
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć